Polerowanie lustra

Kiedy skutecznie stosujemy praktykę yogi svadhyaya - autorefleksji - nasze działania stają się czymś więcej niż tylko sposobem na osiągnięcie czegoś zewnętrznego; stają się lustrem, w którym możemy nauczyć się widzieć siebie głębiej. Jeśli jesteśmy gotowi przyjrzeć się zachowaniom, motywacjom i strategiom, których zwykle używamy, aby utrzymać własny obraz siebie, możemy użyć svadhyaya, aby przebić się przez zasłonę, którą ten obraz siebie tworzy, i do natury naszej własnej podstawowej istoty.

Wraz z tapas (oczyszczeniem) i Iśwara pranidhaną (uznaniem i oddaniem naszemu Źródłu), svadhyaya jest częścią potrójnej praktyki krijajoga opisana przez wielkiego mędrca Patańdżalego w jego Jogasutrze. Tradycyjnie tapas, svadhyaya i Iśwara pranidhana odnosiły się do określonych czynności, ale można je również rozumieć w kontekście ogólnego związku z działaniem. Tradycja svadhyaya sugeruje, że każdy święty lub inspirujący tekst, który oferuje wgląd w kondycję człowieka, może służyć jako lustro, odzwierciedlając z powrotem naszą prawdziwą naturę. Do klasycznych tekstów tego rodzaju można zaliczyć Jogasutrę, Bhagavad Gitę, Tao Te Ching, Biblię, Talmud oraz pisma świętych z dowolnej tradycji. Ale źródłem może być również dowolny duchowy lub inspirujący tekst, którego używamy nie tylko abstrakcyjnie lub naukowo, ale jako środek do głębszego zrozumienia siebie.

W rzeczywistości, idąc o krok dalej, svadhyaya może odnosić się do każdej inspirującej czynności, od prostego aktu intonowania, używania mantry lub śpiewania hymnu po otrzymywanie nauk od guru lub słuchanie kazania. Rytuały głównych religii - na przykład rytuał spowiedzi w wierze rzymskokatolickiej - mogą działać jako svadhyaya. Aby wziąć podobny przykład, pokuta i poszukiwanie przebaczenia są integralnymi częściami procesu oczyszczenia i oświecenia zarówno w wierze żydowskiej, jak i islamskiej. W nieco innej formie svadhyaya, buddyzm tybetański kontempluje „wielkie myśli, które kierują umysł ku ostatecznej dharmie”, odwracając w ten sposób umysł od tego, co doczesne, w kierunku życia duchowego. W svadhyaya, duchowo inspirujące nauki są narzędziami, które pomagają nam zrozumieć siebie i dzięki temu zrozumieniuzmienić nasze postawy i zachowanie.

Dostrajanie naszego wewnętrznego nawigatora

Ta nauka jest przeznaczona nie tylko dla tych, którzy są oddani sprawom ducha. Ma to wielkie praktyczne znaczenie dla nas wszystkich, którzy zdają sobie sprawę, że w naszym życiu jest miejsce na poprawę. Swadhyaya reprezentuje ciągły proces, dzięki któremu możemy ocenić, gdzie jesteśmy w danym momencie. To tak, jakby dostroić się do naszego wewnętrznego nawigatora i znaleźć sensowne odpowiedzi na pytania: gdzie teraz jestem i dokąd zmierzam? Jaki jest mój kierunek i jakie mam aspiracje? Jakie są moje obowiązki? Jakie są moje priorytety?

Często znajdujemy się na tempomacie, działamy nawykowo i jesteśmy tak pochłonięci dynamiką naszego codziennego życia, że ​​nie poświęcamy czasu, aby sprawdzić, gdzie jesteśmy lub dokąd zmierzamy. Mantry i studia tekstowe oferowane przez tradycję klasyczną funkcjonują jako odniesienia, na podstawie których możemy zmierzyć, gdzie jesteśmy. Jeśli wrócimy do obrazu wewnętrznego nawigatora, to mantry i teksty mogą być postrzegane jako gwiazda polarna, która pokazuje nam prawdziwą północ.

Jedną z największych szans, jakie mamy, aby zobaczyć siebie, jest lustro związku. Dlatego też innym sposobem svadhyayi jest przyjrzenie się, jak ludzie na nas reagują i pozwolenie, by była to okazja do zrozumienia czegoś o naszym zwyczajowym działaniu. Na przykład, trudno jest ukryć aspekty naszej osobowości przed naszymi partnerami, rodzicami czy dziećmi. Nawet w przypadku bliskich przyjaciół nasze udawanie raczej nie przetrwa długo. Chociaż jesteśmy w stanie grać w gry polegające na unikaniu i oszukiwaniu samego siebie w naszym własnym towarzystwie, w lustrze naszych relacji nie jest to takie łatwe do ukrycia.

Innymi słowy, svadhyaya sugeruje, że możemy wykorzystać wszystkie nasze działania - samotne i relacyjne - jako lustra, w których możemy odkryć coś ważnego o sobie i że możemy wykorzystać to, co odkryjemy, jako cenną informację w procesie dochodzenia do głębszego ja- zrozumienie. Wreszcie ostatecznym celem svadhyayi jest działanie jako lustro przypominające nam o naszym wyższym potencjale - innymi słowy, jako droga do wnętrza, w którym przebywa nasza prawdziwa Jaźń.

W tym celu klasyczne sposoby svadhyayi obejmują używanie mantry, czytanie tekstu lub siedzenie z mistrzem duchowym (guru). W rzeczywistości starożytni używali słowa darszana - co oznacza coś w rodzaju lustrzanego odbicia - do opisania nauk zawartych w określonej grupie świętych tekstów i używali tego samego słowa, aby opisać, co się dzieje, gdy siedzimy z

mistrz duchowy. W obu przypadkach możemy zobaczyć nasze nerwice, naszą małostkowość i naszą małostkowość. Jednocześnie możemy również spojrzeć poza nasz obecny stan na coś w rodzaju naszego boskiego potencjału. I to też jest to, kim jesteśmy.

Chociaż klasycznymi środkami svadhyayi były mantry, teksty i mistrzowie, możemy korzystać z naszych żon, mężów, kochanków, przyjaciół, uczniów jogi lub nauczycieli jogi. Wszyscy. Wszystko. W rzeczywistości wszystkie nasze działania mogą być okazją do głębszego zobaczenia, kim jesteśmy i jak działamy, i na tej podstawie możemy zacząć doskonalić się, a tym samym stać się jaśniejszy i bardziej odpowiedni w naszym zachowaniu.

Równoważenie działania i refleksji

Tapas (oczyszczanie) i svadhyaya istnieją we wzajemnych relacjach, przy czym tapas są środkami, dzięki którym oczyszczamy i udoskonalamy nasze systemy, a svadhyaya są środkami autorefleksji, dzięki którym dochodzimy do coraz głębszego poziomu samoświadomości i samorozumienia. Oczyszczając naczynie ciała i umysłu, tapas sprawia, że ​​nadajemy się do svadhyaya; badając naczynie, svadhyaya pomaga nam dokładnie zrozumieć, na czym powinniśmy skoncentrować nasze praktyki oczyszczania. I tak, w relacji między oczyszczeniem a samokontrolą, mamy naturalną metodę odkrywania, kim w istocie jesteśmy.

Nie możemy naprawdę rozważać tapas w oderwaniu od svadhyayi; dlatego inteligentna praktyka tapas musi koniecznie zawierać svadhyaya. Na przykład, jeśli wykonujemy intensywne asany (postawy) bez odpowiedniego autorefleksji, możemy doprowadzić do destabilizacji naszych bioder, stwarzając wrażliwość w dolnej części pleców i zrujnując kolana. Jeśli jednak uważamy samą praktykę asan za lustro, z pewnością jesteśmy bardziej skłonni do uniknięcia kontuzji, a nawet możemy odejść z lepszym zrozumieniem siebie.

Dla wielu z nas, których pociągają style praktyki asan, które wzmacniają istniejące tendencje, jest to trudna kwestia. Na przykład, jeśli jesteśmy typem szybkim, nadpobudliwym, możemy zostać pociągnięci do bardzo aktywnej praktyki - takiej, która sprawia, że ​​się pocimy i która generuje dużo ciepła - podczas gdy to, czego naprawdę potrzebujemy, to praktyka bardziej kojąca i uspokajająca. Lub jeśli jesteśmy typem powolnym, powolnym, możemy zostać pociągnięci do bardzo delikatnej i relaksującej praktyki, podczas gdy to, czego naprawdę potrzebujemy, to bardziej aktywna i stymulująca. W obu przypadkach rezultatem byłyby tapas bez svadhyaya. W obu przypadkach wynikiem najprawdopodobniej byłoby wzmocnienie istniejących wzorców lub, co gorsza, możliwy uraz lub choroba.

Kiedy ćwiczymy, ważne jest, aby uważnie przyjrzeć się zarówno temu, kim jesteśmy, jak i temu, co faktycznie dzieje się w naszej praktyce, aby mieć stały mechanizm sprzężenia zwrotnego, dzięki któremu dokładnie czujemy, co dzieje się w naszych systemach, a co za tym idzie coraz więcej dowiadujemy się o sobie.

Krótko mówiąc, tapas, któremu towarzyszy svadhyaya, zapewnia, że ​​tapas jest działaniem transformującym, a nie po prostu bezmyślnym zastosowaniem technologii lub, co gorsza, działaniem obraźliwym.

Według starożytnych, svadhyaya rozwija tapas, tapas rozwija svadhyaya i razem pomagają nam przebudzić się do duchowego wymiaru życia. I tak, w miarę jak zagłębiamy się coraz głębiej w proces samooceny i odkrywania siebie, wchodzimy również coraz głębiej w Jaźń, aż w końcu odkryjemy (lub odkryjemy) Boskość. Jeden wielki nauczyciel opisał ten proces obrazem kropli wody rozpuszczającej się w oceanie. Na początku zastanawiamy się, czy jesteśmy kroplą. Ale w końcu odkrywamy, że nie jesteśmy i nigdy nie byliśmy kroplą, ale samą wodą.

Zalecane

Yin Yoga 101: Czy wyrównanie ma znaczenie w pozach Yin?
Master Class z Kathryn Budig: Firefly (Tittibhasana)
The Yoga Journal Makeovers, część II: Tales of Transformation