Biznes jogi: Jak Y7 przeszedł od pop-upu do jogi w 10 studiach w ciągu 5 lat

Kiedy myślę o jodze, 50 Cent i Nelly nie przychodzą mi do głowy. (Chociaż interesująca uwaga dodatkowa: Curtis „50 Cent” Jackson podobno próbował kiedyś jogi - i okazało się, że jest to o wiele trudniejsze, niż się spodziewał).

Jednak temat „50 Cent vs. Nelly” był tematem środowych zajęć z hip-hopu, które niedawno odbyłem w jednym z najnowszych i największych studiów Y7 Studio w nowojorskiej dzielnicy Meatpacking District - a założyciel tej szybko rozwijającej się sieci studiów jogi powiedział mi, że ich oferta muzyczna jest głównym powodem, dla którego Y7 zmienił się z biznesu pop-up w biznes z 10 studiami w ciągu zaledwie pięciu lat. (Jesienią mają również otworzyć jeszcze jedno studio w Nowym Jorku i planują rozszerzyć markę na nowe rynki, w tym w Chicago i San Francisco).

„Muzyka jest tak potężnym czynnikiem motywującym i wykorzystujemy ją, aby przejść przez bardziej wymagające części zajęć” - mówi 31-letnia założycielka / dyrektor generalna Y7 Sarah Larson Levey, były dyrektor ds. Mody. „Nasi klienci są w stanie zatracić się w muzyce i oczyścić umysły z negatywnych myśli związanych z fizycznym wyzwaniem asany” - mówi. „Gramy wszystko, od instrumentów instrumentalnych po hip-hop, pop, EDM i muzykę elektroniczną. Każdy instruktor ma swój własny styl i chcemy, aby prezentował muzykę, którą kocha ”.

Zobacz także  5 wskazówek dla osób, które pomogą Ci zbudować wymarzoną jogę 

Hip-hop, selfie i blask świec: co sprawia, że ​​Y7 jest wyjątkowym studiem jogi

Nietradycyjna muzyka nie jest jedyną rzeczą, która wyróżnia Y7. Zapowiadane jako studio jogi dla millenialsów przez niektóre media, Y7 oferuje również kabiny do selfie do jogi (w niektórych lokalizacjach), światło świec i ogrzewanie na podczerwień, a także modną linię odzieży. Co ważniejsze, stara się sprawić, by joga była mniej onieśmielająca i bardziej dostępna dla wszystkich, dzięki zabawnym zajęciom, takim jak ich charakterystyczna klasa vinyasa WeFlowHard ™, która jest choreografowana do muzyki od Cardi B do A Tribe Called Quest.

„Y7 narodziło się z mojego niezadowolenia z oferty jogi wokół mnie” - mówi Levey. „Zawsze byłem naprawdę onieśmielony i skrępowany, kiedy ćwiczyłem w klasie wypełnionej lustrami i jasnym światłem. Chciałem mieć miejsce, w którym mógłbym się spocić, mieć spójne doświadczenie i czuć się upoważniony do podjęcia praktyki w wybranym przeze mnie kierunku. ”

Na Y7 pokój jest ciemny i oświetlony świecami, aby uniknąć rozpraszania fizycznego porównania. Co więcej, nauczyciele są poinstruowani, aby zostawić miejsce w każdej klasie na modyfikacje, odpoczynek i swobodny przepływ. Zajęcia z „ociekaniem potu” są również kluczowym elementem marki Y7. W studiach zauważysz wypisane na ścianach zdanie „A Tribe Called Sweat”; Y7 wykorzystuje ogrzewanie na podczerwień, aby uzyskać temperaturę do 90 stopni („Hot in Herre” Nelly była odpowiednim wyborem w dniu mojej wizyty, nawet jeśli od tamtej pory utkwiło mi w głowie).

Zajęcia są również nieco krótsze niż tradycyjne zajęcia jogi i trwają 60 minut (oferowane są również 50-minutowe zajęcia „ekspresowe”), a ich celem jest przepracowanie siedmiu czakr w ciągu godziny. Stąd nazwa marki: Y dla jogi i 7 dla siedmiu czakr.

Zobacz także  : Referencje: Jak biznes jogi zmienił moje życie

Biznes kwitnie: sekret sukcesu Y7

Od czasu otwarcia pierwszego pop-upowego studia jogi na Brooklynie w 2013 roku, Y7 rozrosło się do 10 lokalizacji na dwóch rynkach (w Nowym Jorku i Los Angeles). Cztery z tych nowych studiów zostały otwarte tylko w 2018 roku, w tym flagowe studia na Zachodnim Wybrzeżu w Silver Lake w Kalifornii i trzy w Nowym Jorku.

Y7 zadebiutował również własną linią odzieży w 2016 r., Co pomogło zwiększyć ich e-commerce o 330% od 2016 do 2017 r., A ich przychody wzrosły o 52% w 2017 r. W porównaniu z 2016 r., Przy czym większy wzrost oczekiwany jest w 2018 r. dział marketingu.

Jak więc Y7 przeszedł od skromnego pop-upu do kwitnącej firmy w tak krótkim czasie? Levey mówi, że jej sukces nie jest tajemnicą. „Stworzyłam doświadczenie jogi, którego pragnęłam i nie mogłam znaleźć” - mówi. „Czuję pasję w tym, jak ćwiczymy i jestem wdzięczny, że inni ludzie czują to samo”. 

Zobacz także  10 biznesowych sekretów rozpoczęcia udanej kariery jogi

YJ Tried It: Środa hip-hopu na Y7

Hip Hop środa klasa wziąłem na Y7 była moja pierwsza klasa joga odkąd urodziła syna 7 miesięcy temu, a ja czułem się wolny i zachęcać do przepływu w moim własnym tempie i wziąć tyle reszta jak potrzebne. Fajnie było tupać stopą w Down Dog przy „oldschoolowych” hitach, takich jak „In da Club”, nawet jeśli muzyka była czasami trochę głośna i rozpraszająca. Kiedy zapytałem Levey, czy puryści jogi mają kłopoty z niekonwencjonalnymi melodiami Y7, powiedziała mi, że tak naprawdę nie zwraca uwagi na hejterów.

„Staram się nie słuchać krytyki tego, jak zdecydowaliśmy się ćwiczyć” - mówi Levey. „Piękną rzeczą w jodze jest to, że jest dla każdego . Każdy powinien czuć się mile widziany, aby być jego częścią i nie czuć, że istnieją warunki wstępne lub określony sposób, w jaki muszą ćwiczyć. Lubię unikać osądzania tych, którzy nas nie znają lub nie rozumieją, dlaczego robimy to, co robimy ”.

Chcesz posmakować playlisty z zajęć jogi Y7? Oto jeden, który stworzyli, aby uczcić zatrudnienie setnego nauczyciela w czerwcu 2018 roku.

o autorze

Zobacz także 5 najlepszych porad ekspertów, jak otworzyć studio jogi - i odnieść sukces

Original text


Zalecane

Yin Yoga 101: Czy wyrównanie ma znaczenie w pozach Yin?
Master Class z Kathryn Budig: Firefly (Tittibhasana)
The Yoga Journal Makeovers, część II: Tales of Transformation