6 sposobów złożenia ślubowania milczenia

Zostałem wezwany do milczenia 16 lat temu, kiedy spacerując po plaży Cape Cod i prawie z kaprysu, postanowiłem odłożyć na bok następnego dnia i wyjść bez rozmowy. Ten krok z dala od zgiełku i pracowitości moich dni okazał się tak pouczający i uspokajający, że chciałem powtórzyć to doświadczenie. Od tamtej pory w pierwszy i trzeci poniedziałek każdego miesiąca bez wyjątku praktykuję ciszę przez 24 godziny.

Pierwszego dnia, kiedy powiedziałem dwóm znajomym o mojej decyzji, by spędzić dzień bez słowa, obaj zareagowali tymi samymi słowami: „Jak radykalnie”. Uderzony zbiegiem okoliczności ich odpowiedzi - w końcu był to dzień braku mowy, a nie rozwodu czy zmiany kariery - odszukałem w słowniku słowo „radykalny” i dowiedziałem się, że pochodzi on od łacińskiego słowa RADYKALIS i oznacza źródło czegoś. Odrzuciłem ten pomysł, poważnie wątpiąc, czy jeden dzień ciszy może dotrzeć do korzeni czegokolwiek. Ale ten prosty akt zmienił moje życie i stał się moim największym nauczycielem - testował, hartował i uzdrawiał mnie w sposób, którego nie mogłem przewidzieć na początku. Daje mi spokój i ukojenie w świecie, w którym trudno o te cechy.

Bezruch tych dni stwarza przestrzeń, pozwalającą mi odpocząć, raczej zastanowić się niż zareagować i pomyśleć o tym, co jest ważne. Cisza sprzyja lepszemu połączeniu z naturą oraz ze mną i innymi. W ciszy zwracam większą uwagę na zwykłe chwile i dzięki temu jestem otwarty na niezwykłe.

Był czas, kiedy naturalne okresy bezruchu były wplecione w tkaninę naszych dni, kiedy zgarnęliśmy liście, prasowaliśmy, zmyliśmy naczynia, kołysaliśmy śpiące dziecko. Dziś otacza nas hałas, zgiełk potęgowany technologią. Uważam, że ma to negatywny wpływ na nasze zdrowie i ducha, podobnie jak twierdzą naukowcy, że zanieczyszczenie dźwiękami w naszych oceanach zagłusza piosenki, których wieloryby i delfiny używają do komunikacji i orientacji. Zastanawiam się, jeśli nasza wewnętrzna piosenka jest przytłumiona, jak się orientujemy? Jak się komunikujemy? Jak nie zgubić się?

Niedawno ponownie spojrzałem na „radykalny” i tym razem zauważyłem definicję, którą przeoczyłem: „tworzenie podstawy lub fundamentu”. Cisza stworzyła dla mnie fundament, zapewniając czas i żyzną przestrzeń do refleksji nad rodzajem życia, które chcę mieć, i centrum, z którego chcę nim żyć. Rzeczywiście okazało się, że była to najcichsza z rewolucji. Nauczyło mnie słuchać, a słuchając, słyszę piosenkę mojego życia.

Doświadcz regenerującej mocy ciszy w ten prosty sposób.

  • Zaproś rodzinę, aby przyłączyła się do ciebie w milczeniu.
  • Skorzystaj z jednodniowego urlopu od poczty elektronicznej, telefonów, radia i telewizji.
  • Znajdź labirynt i przejdź go w ciszy.
  • Postaw na dzień bez słów. Przygotuj rodzinę i przyjaciół z wyprzedzeniem, aby wiedzieli, czego się spodziewać.
  • Przez jeden dzień wykonuj w ciszy prace domowe lub ogrodnicze.
  • Spędź kilka spokojnych godzin samotnie na łonie natury.

Anne LeClaire jest powieściopisarką i autorką „Listening Below the Noise”.

Zalecane

Joga na skoliozę z Elise Browning Miller
Obudź się i rozluźnij
Baw się z playlistą z okazji międzynarodowego dnia jogi, aby uczcić lato