Root Down, Lift Up: Fish Pose

Jednym z moich ulubionych sposobów na poczucie szczęścia i harmonii jest spacer po plaży z moim psem Leroyem. Miękkie fale pełzają prawie do naszych palców u stóp, a my dobrze się bawimy, ścigając je, gdy wracają do oceanu. Każda fala zostawia ślad na piasku, a ja również jestem zmieniony przez naturę. Ogromne niebo tworzy przestrzeń w moim umyśle i sercu, a twardy piasek pod stopami sprawia, że ​​czuję się uziemiony, bezpieczny i pewny siebie. Czuję, że jestem połączony ze sobą, z psem, z całym światem - i wiem, że moja wieloletnia praktyka jogi odegrała rolę w otwarciu mnie na to ogromne, ale głęboko osobiste doświadczenie natury.

Wiele osób ma podobne przeobrażające doświadczenia w naturze po wprowadzeniu jogi do swojego życia. Jednym z powodów tego głębokiego poczucia połączenia jest to, że wszyscy składamy się z tych samych elementów: ziemi, wiatru, ognia, wody i przestrzeni. Jeśli poświęcimy wystarczająco dużo uwagi podczas praktyki jogi, poczujemy te elementy w naszym ciele. Czujemy wilgoć w ustach i oczach; ziemski ciężar naszego szkieletu; wiatr naszego oddechu wchodzący, wychodzący i przez nas; ciepły ogień naszych narządów trawiennych. I wreszcie, kiedy dostatecznie cicho, czujemy ogrom przestrzeni w nas i wokół nas.

Tak jak natura potrzebuje właściwej równowagi wody i ziemi, aby rozkwitnąć, tak i my potrzebujemy harmonijnej współpracy elementów w naszych ciałach. Joga może pomóc nam rozpoznać, kiedy straciliśmy równowagę elementów. Kiedy jesteśmy zbyt płynni, tracimy poczucie stabilności. Kiedy jesteśmy zbyt przywiązani do ziemi, cierpi nasza kreatywność. W rzeczywistości te dwa elementy - woda i ziemia - które były tak dużą częścią mojego doświadczenia z morzem, są również dominującymi elementami Matsyasana, czyli Ryby.

Sanskrycka nazwa Fish Pose odnosi się do Matsji, która była inkarnacją hinduskiego bóstwa Wisznu. Historia mówi, że dawno temu ziemia uległa zepsuciu i miała zostać opanowana przez powódź. Wisznu, któremu powierzono ochronę wszechświata, zamienił się w rybę zwaną Matsya. Zaniósł wielkich mędrców hinduskich w bezpieczne miejsce na łodzi, co zapewniło zachowanie całej ich mądrości i całej ludzkości. Tak jak Matsya przywrócił równowagę między ziemią i oceanem, tak też ćwiczenie pozycji ryby może być sposobem na przywrócenie koncentracji i zapewnienie odporności, gdy czujesz się obciążony grawitacją. Poczujesz to, gdy zakopiesz się w ziemi dzięki silnej aktywności twoich nóg, które z kolei unoszą twoją klatkę piersiową jak fala i pogłębiają twój oddech. Fish Pose wzmacnia również plecy i mięśnie brzucha,a jogini uważają, że głęboka krzywizna szyi korzystnie wpływa na tarczycę. Podobnie jak wszystkie wygięte do tyłu pozy, Matsyasana podnosi twoje serce i poprawia nastrój.

Korzyści:

  • Wzmacnia plecy
  • Otwiera serce
  • Rozciąga brzuch i mięśnie międzyżebrowe w żebrach
  • Pobudza tarczycę

Przeciwwskazania:

  • Uraz szyi
  • Uraz dolnej części pleców
  • Bół głowy

Rozgrzać się

Matsyasana jest lepsza niż przerwa na kawę - obudzi Cię, uziemi i sprawi, że poczujesz się odświeżony. Właściwie możesz to zrobić nawet pod biurkiem w środku popołudnia! Jeśli spędzasz dużo czasu siedząc przy biurku lub w samochodzie, prawdopodobnie zauważyłeś, że Twój kręgosłup zwykle zaokrągla się do przodu, a klatka piersiowa opada. Możesz zacząć odwracać ten fizyczny wzorzec, tworząc nowe ślady ruchu, które są podobne do tych z Matsyasany.

Rozpocznij swoją praktykę od Tadasany (pozycja górska), a następnie złóż w Uttanasanę (skłon w przód). Stamtąd wróć do Adho Mukha Svanasana (pozycja psa skierowanego w dół).

Po trzech do pięciu oddechów w Down Dog, przejdź do pozycji Plank Pose. Mocna praca nóg w tej pozie będzie później ważna dla twojej pozycji rybnej. Z deski powoli opuść się na brzuch. Wciśnij biodra z powrotem do Balasany (Pozycja Dziecka) na kilka oddechów, a następnie wróć do Psa zwróconego w dół. Powtórz tę krótką sekwencję trzy razy, aby się rozgrzać.

Krok 1: Głowa statku

Kontynuując poprzednią sekwencję, czwarty raz, gdy opuścisz się na podłogę, pozostań tam. Połóż czoło na podłodze. Nie ruszaj nogami. Sięgnij ramionami za plecy i splataj palce, tworząc dwuręczną pięść. Lekko ugnij łokcie, aby ramiona lekko się podniosły i przesunęły do ​​przodu. To sprawia, że ​​łopatki rozszerzają się od siebie. Teraz odchyl ramiona do tyłu i poczuj, jak łopatki wsuwają się w plecy. Czy czujesz, jak to otwiera twoją klatkę piersiową? Wciśnij stopy i nogi w matę i unieś klatkę piersiową, ramiona i skieruj się z podłogi do małego górnego zgięcia. Niech podnoszenie pochodzi z ruchu nóg w dół, a klatka piersiowa otwiera się z pracy łopatek.

Czy nie czujesz się jak figurant z przodu statku? Może statek taki jak Matsya! Po trzech oddechach zejdź na dół. Odwróć głowę na bok i odpocznij. Powtórz to, upewniając się, że zgięcie do tyłu zaczyna się, gdy mostek - a nie nos lub podbródek - unosi się w odpowiedzi na nacisk nóg.

Krok 2: Wspierana ryba przy ścianie

Usiądź w Dandasanie (pozycja personelu) z podeszwami stóp dotykającymi ściany. Umieść zwinięty koc w miejscu, w którym będą łopatki, gdy się położysz, i złożony koc w miejscu, w którym będzie Twoja głowa.

Użyj rąk, aby przycisnąć uda do podłogi. Im bardziej opadają kości udowe, tym bardziej kultywujesz w ciele energię poruszającą się w dół. Pomaga nam to czuć się uziemionym, bezpiecznym i wystarczająco pewnym siebie, aby odpuścić emocjonalnie. Ruch w dół tworzy kotwicę, dzięki której klatka piersiowa unosi się, jak balon na ogrzane powietrze.

Trzymaj nogi zajęte, gdy powoli się kładziesz. Wyrównaj zwinięty koc wzdłuż dolnej krawędzi łopatek. Obróć na zewnątrz ramiona i podczas dalszego leżenia na plecach, pozwól ramionom ześlizgnąć się po plecach i wydłużyć szyję. Umieść podstawę swojej czaszki na drugim kocu. Trzymaj się przeciwległych łokci nad głową.

Mocno przyciśnij stopy do ściany, zauważając, jak wpływa to na kręgosłup. Postaraj się rozluźnić klatkę piersiową i żebra, tak aby otwieranie pleców pochodziło z ruchu nóg i podparcia rolki. Przenieś oddech do tyłu i boków ciała. Poczuj przypływ oddechu napływającego i odpływającego i zrelaksuj się w tym falującym rytmie, jakbyś unosił się na oceanie. Wyobraź sobie, że balon na Twojej klatce piersiowej kołysze się na wietrze, ale nie odlatuje.

Zostań tu od jednej do trzech minut. Następnie delikatnie ugnij kolana, przekręć się na prawą stronę i powoli usiądź.

Final Pose: Full Fish Pose

Teraz jesteś gotowy na Matsyasanę. Połóż się na plecach w Supta Tadasana (Pozycja leżącej góry), mocne nogi razem, stopy zgięte. Zaciśnij pięści i zegnij łokcie. Podczas wdechu opuść łokcie w dół, pozwalając unieść klatkę piersiową tak wysoko, że możesz położyć czubek głowy na podłodze. Następnie połóż dłonie dłońmi po bokach i zbliż palce do stóp tak daleko, jak to możliwe. Wciśnij mocno dłonie w ziemię i unieś łokcie. Ten krok jest ważny, ponieważ wsuwa łopatki do pleców, aby utworzyć wspierające uniesienie i otwarcie klatki piersiowej. Jeśli będziesz przytrzymywać łokcie w dół, zgniotsz szyję i ramiona, co nie jest tym, czego chcesz.

Pozycja szyi w pozycji rybnej jest znacznie głębsza niż w pozycjach przygotowawczych, ale jeśli naprawdę używasz nóg i ramion, szyja powinna być długa, a na głowie powinna znajdować się tylko niewielka masa. Jeśli na głowie jest zbyt duży ciężar, prawdopodobnie oznacza to, że twoje ręce nie naciskają, a klatka piersiowa nie jest wystarczająco uniesiona.

Kiedy już poczujesz się umiejscowiony, możesz zanurzyć się w swoim doświadczeniu, które się rozwija. Większość z nas próbuje kontrolować swoje doświadczenia, ale aby joga naprawdę się wydarzyła, musimy odpuścić. Czy potrafisz rozluźnić swój myślący umysł i dostroić się do bardziej ekspansywnego poczucia świadomości? Czując ciężar swoich kości, przepływ oddechu, wodę w brzuchu i ogień w mięśniach, możesz naturalnie zacząć doświadczać elementu przestrzeni. Kiedy oddychasz, po prostu odpocznij w tym miejscu otwartości i wsparcia.

Po dwóch lub trzech oddechach oprzyj łokcie z powrotem na podłodze, dociskając je. Podnieś głowę, kierując brodę do klatki piersiowej i przechodź przez wszystkie kręgi, przewracając się na plecy. Zrelaksuj się na kilka oddechów.

Płynny i stabilny

Na koniec połóż stopy na podłodze i pozwól kolanom delikatnie opadać na boki. Na koniec przewróć się i usiądź na kocu ze skrzyżowanymi nogami. Cicho obserwuj efekty swojej praktyki. Czy nawet teraz czujesz, jak połączenie z ziemią wspomaga uniesienie kręgosłupa i pogłębienie oddechu? Może czujesz głębsze poczucie integracji elementarnej niż przed rozpoczęciem praktyki. Być może potrafisz przenieść to uczucie na swój dzień, a każdy krok na ziemi daje ci płynność spontaniczności, otwartości i łączności ze wszystkim, co spotykasz. Jeśli masz szczęście, możesz nawet spotkać Leroya!

Yoga Romance

Joga jest jak wszystkie inne związki: im więcej dobrego serca podejmiesz, tym więcej otrzymasz z powrotem. W rzeczywistości zaangażowanie jest jedną z zasadniczych wskazówek całej ścieżki jogicznej. Jogasutra Patanjalego uczy, że aby być prawdziwym joginem, trzeba mieć gorące oddanie codziennym praktykom asan, pranajamy (technik oddychania) i medytacji, a także zdyscyplinowanym stylom życia dotyczącym jedzenia, picia i spotkań towarzyskich. Albo, jak lubił mawiać mój nauczyciel, powinieneś: „Ćwiczyć jak płonące włosy!”.

Regularne ćwiczenia mogą być dość trudne, zwłaszcza jeśli jesteś nowy w jodze. Możesz już czuć dobre samopoczucie, zwiększoną elastyczność i sprężystość swojego kroku. Ale to niekoniecznie oznacza, że ​​czujesz się zmotywowany, aby wstać godzinę wcześniej, aby codziennie siedzieć w medytacji lub wybrać lekcje asan podczas kolacji z przyjaciółmi.

W chwili, gdy poznałam męża, rozśmieszył mnie i po każdej randce nie mogłam się doczekać, kiedy znów go zobaczę! Ale zajęło nam trochę czasu, zanim poczułam takie zobowiązanie aż do śmierci, które nam się częściowo oddaje. Posiadanie tego uczucia na wcześniejszym etapie naszego życia na randce byłoby dziwne, przerażające i niewłaściwie intensywne.

Sanskrycka nazwa oddania praktyce jogi to tapas, co często jest tłumaczone jako „dyscyplina”. Ale jest to dyscyplina z wyboru, a nie coś, co można narzucić sobie w nienaturalnie szybkim tempie. Twój stosunek do jogi może być jak romans, który najpierw rozpala płomień w twoim sercu, a potem przez chwilę pochłania wszystko (nawet sprawiając, że czujesz się wręcz oszołomiony), ale ostatecznie przyjmuje rolę towarzysza na całe życie. Zaczynasz ufać swojej praktyce, nawet jeśli cię zaskakuje.

Być może nie jesteś zakochany w jodze po pierwszym psie w dół, ale z czasem przypomnisz sobie, jak dobrze się czułeś pod koniec sesji treningowej i nie możesz się doczekać następnej - tak jak ja nie mogłem się doczekać widząc mojego męża, kiedy jeszcze się spotykaliśmy. Często, gdy ludzie po raz pierwszy dowiadują się o tapas, czują się zobowiązani do przyjęcia ścisłej codziennej diety, zanim naprawdę odkryją, czym jest dla nich joga. Czasami ta dobra intencja powoduje zbyt dużą presję i prowadzi do wypalenia. Zamiast tego zrób to powoli, po jednej asanie na raz. Delektuj się każdą sesją treningową i rób tylko tyle, aby poczuć głód więcej. W ten sposób ogień tapas wzrośnie w tobie, stając się potężnym partnerem na twojej ścieżce jogicznej.

Cyndi Lee jest autorką, artystką i założycielką OM Yoga Center w Nowym Jorku.

Zalecane

Pięć elementów Majów i twoja praktyka jogi
Pokonaj alergie naturalnymi lekami
Uzdrawianie złamanego serca: praktyka jogi, aby przejść przez żal