Dziennik jogi: Witaj w domu

Jedną rzeczą jest mieć jogiczny umysł w studio, ale zupełnie inną w hiperkonkurencyjnym świecie nieruchomości w Orange County w Kalifornii. ja

Kiedyś myślałem, że do pływania z rekinami potrzebuję rzędu brzytwy, ale pewnej niedzieli wszystko się zmieniło. Trzymałem otwarty dom, wciąż unoszący się z

moje poranne zajęcia jogi, kiedy odruchowo przywitałem kobietę, składając razem dłonie i mówiąc: „Namaste”. Kobieta nie wiedziała, co to znaczy

ale kiedy jej twarz się rozjaśniła, zdałem sobie sprawę, że to był mój zamiar, na który odpowiadała.

Porzucając książki o agresywnej strategii sprzedaży, zdecydowałem się wykorzystać praktykę jogi w branży nieruchomości. Pamiętając o mądrości Bhagavad Gity w ofiarowaniu

owoce działania, wprowadziłem politykę oddania się, skupiając się całkowicie na służeniu moim klientom zamiast na własnych potrzebach finansowych. Biorąc wskazówkę

z przytulnego otoczenia studia, użyłem zapachowych świec i muzyki świata, aby stworzyć kojące wrażenia z otwartego domu. Umieszczając znaki nieruchomości, ja

zwróciłem uwagę na moją postawę i jeśli moje słabe umiejętności nawigacyjne przyciągną kupujących na „wycieczkę widokową”, użyłem rezonansowego oddechu, aby się uspokoić i

wycentrować się. Chociaż skupianie się na usługach, a nie na sprzedaży, faktycznie zwiększa mój biznes, moją największą radością jest świadomość, że nieruchomości, które teraz sprzedałem

dom szczęśliwych rodzin, przyjęcia urodzinowe i pozy jogi. Dom jest tam, gdzie jest serce, ale dzięki jodze przypomina mi się, że serce też jest cudowne

Dom.

Zalecane

Najlepsze opaski na głowę
Nigdy nie przestawaj się uczyć
Leczenie traum życiowych za pomocą jogi