Czy wszyscy nauczyciele jogi powinni być pracownikami? One Studio wyznacza nowy standard

Nauczyciele, chrońcie się ubezpieczeniem od odpowiedzialności cywilnej i korzystajcie ze świadczeń, które pozwolą wam rozwijać swoje umiejętności i biznes. Jako członek TeachersPlus otrzymujesz niedrogie ubezpieczenie, bezpłatny kurs online, ekskluzywne seminaria internetowe i treści wypełnione poradami nauczycieli, rabaty na edukację i sprzęt i nie tylko. Dołącz dziś!

Odnoszące sukcesy studio jogi w Bostonie wyznaczyło nowy standard wynagradzania nauczycieli. W zeszłym miesiącu Down Under School of Yoga ogłosiła swoją decyzję o rezygnacji z bardziej typowego modelu „niezależnego wykonawcy” i zatrudnieniu każdego nauczyciela w swoim zespole - nawet tych, którzy prowadzą tylko kilka zajęć w tygodniu. Oznacza to, że wszyscy nauczyciele mają teraz prawo do zwolnień chorobowych i funduszy emerytalnych, a nauczycielom zatrudnionym w pełnym wymiarze godzin (którzy uczą 12 lub więcej zajęć tygodniowo) oferuje się ubezpieczenie zdrowotne.

„Powodem, dla którego większość nauczycieli jogi jest niezależnymi wykonawcami, jest fakt, że są wykorzystywani” - mówi Justine Wiltshire Cohen, dyrektor Down Under, która ma trzy lokalizacje w Bostonie. „Jeśli prowadzisz dla mnie jedne zajęcia, jesteś pracownikiem, a jedyną korzyścią związaną z liczbą prowadzonych przez Ciebie zajęć jest opieka zdrowotna”.

Wiltshire Cohen argumentuje, że obecny amerykański paradygmat zatrudniania większości nauczycieli jogi jako niezależnych wykonawców jest sprzeczny z zasadami jogi.

„Mały, brudny sekret jogi polega na tym, że zdecydowana większość studiów jogi nadal nazywa pracowników niezależnymi kontrahentami, więc nie muszą zapewniać bezpieczeństwa i korzyści” - mówi. „W ten sposób zarabianie na życie jako nauczyciel jogi jest prawie niemożliwe. Praktyka ma na celu kultywowanie pojedynczego skupienia, ale 99 procent nauczycieli podróżuje po całym mieście (od studia do studia). Bardzo niewielu ma weekendy, nie mówiąc już o dwóch dniach wolnych z rzędu ”.

Wiltshire Cohen uważa, że ​​to właściciele studia muszą przerwać ten cykl i postawić nauczycieli na pierwszym miejscu. „Nie możesz uczyć, jeśli jesteś wyczerpany” - mówi. „Planowanie zajęć jogi to niezwykle skomplikowana sprawa. Żaden człowiek na ziemi nie mógłby tego zrobić 30 razy w tygodniu. Staje się rutyną, a nauczyciele nie mogą tego wytrzymać dłużej niż kilka lat. Następnie rezygnują i wracają do swojej „prawdziwej” (korporacyjnej) pracy ”.

Decyzja Down Under jest zgodna z ustawą o niezależnych wykonawcach w Massachusetts, która sugeruje, że w większości przypadków, gdy nauczyciel jogi regularnie uczy jogi na miejscu, wskazuje, że osoba ta jest pracownikiem, a nie niezależnym wykonawcą. Chociaż niektórzy nauczyciele mogą w rzeczywistości być niezależnymi wykonawcami (w zależności od faktów ich ustaleń z firmą), zgodnie z prawem jest prawdopodobne, że wielu z nich jest w rzeczywistości pracownikami. (Każdy stan ma różne interpretacje prawa niezależnych wykonawców i prawa pracowniczego, zauważa Andrew Tanner, główny ambasador Yoga Alliance).

Zobacz także stanowisko  Yoga Alliance w sprawie jogi regulowanej przez rząd

Koszt „właściwego postępowania”

Wiltshire Cohen przyznaje, że uczynienie każdego nauczyciela pracownikiem było kosztowną i „odważną” decyzją dla Down Under, która obecnie obchodzi swoje 12. urodziny.

„Zajęło mi 10 lat, zanim podjęłam się tak ambitnego zadania” - mówi. „Dostaję telefony ze studiów w całym kraju, zastanawiając się: 'Jak ty to robisz? To by nas zbankrutowało'”.

Po trzech i pół latach starannego planowania, kosztem ponad 100 000 dolarów, Down Under był w stanie dokonać zmiany bez podnoszenia cen zajęć.

„Nie mieliśmy ponad 100 000 dolarów na siedząco, a nasz zespół pokonał wiele przeszkód, spadków i faz niestabilności, aby to osiągnąć” - mówi Wiltshire Cohen. „Ale mój zespół jest niezachwiany oddany ludziom, którzy zdecydują się zamieszkać w Down Under, jako pierwsi w amerykańskim dialogu z jogą i niezłomnym, inteligentnym planowaniu ambitnych celów. Te trzy cechy są powodem, dla którego mogliśmy sobie pozwolić na ten najnowszy ruch. Postanowiliśmy również otworzyć trzecie studio w Cambridge, aby pomóc w opłaceniu tego rozwoju i zapewnić, że będziemy mogli utrzymać dach. Wypatruj czwartej lokalizacji, ponieważ naszym celem jest zapewnienie pełnego zatrudnienia każdemu nauczycielowi, który chce opieki zdrowotnej ”.

Zobacz także  Yoga Studios rozwijające się w samą porę na Chaos 2017

Dlaczego model niezależnego wykonawcy będzie trwał

Nicki Doane, współwłaścicielka i dyrektor Maya Yoga Studio w Maui, mówi, że pochwala decyzję Down Under, aby uczynić każdego nauczyciela jogi pracownikiem, ale osobiście nie postrzega tego jako coś, do czego branża może aspirować. „Gdybym miał zatrudniać każdego nauczyciela [jako pracownika] i zapewniać świadczenia zdrowotne, zwolnienia chorobowe itp., Nie mógłbym prowadzić swojej firmy” - mówi. „Myślę, że byłoby miło, gdyby większe, odnoszące większe sukcesy studia robiły to, co pracownicy dla swoich nauczycieli, gdyby mogli utrzymać to finansowo”.

Tanner również podziwia decyzję Down Under, ale zgadza się, że może nie być ona realistyczna lub pożądana dla każdego studia lub każdego nauczyciela. „Z pewnością uważamy, że to, co robi Down Under, jest niesamowite; są liderami i chcemy im oklaskiwać. Z tego samego powodu każde studio i nauczyciel muszą podejmować te decyzje w sposób niezależny. Dla nauczycieli prowadzących wiele zajęć korzyści, takie jak emerytura i zwolnienie chorobowe, są niesamowite. Nauczyciele uczący jedną klasę w tygodniu mogą po prostu mieć wszystkie pieniądze na pensji. Jeśli jesteś niezależnym wykonawcą, możesz odpisać swoje wydatki, np. Swoją stronę internetową, zajęcia, które bierzesz. ” Nie wspominając o składkach na ubezpieczenie zdrowotne.

Zobacz także  Tak, możesz otrzymać świadczenia urlopowe jako nauczyciel jogi

Tanner przypisuje ciężko wypracowany sukces Down Under, dając im możliwość podjęcia tej pionierskiej decyzji, ale mówi, że taki ruch spowodowałby upadek innych studiów.

„Z pewnością nie każde studio mogłoby to zrobić. Płacenie nauczycielom jako pracowników oznacza wzrost wynagrodzeń o 8–12 procent. Kiedy statystyki mówią nam, że przeciętne studio ma marżę zysku na poziomie 13 procent, ten rodzaj wzrostu jest ogromny ”- mówi. „Niektóre studia nie mają sal lekcyjnych, które mogą pomieścić więcej niż 12 osób, więc ich dochody są ograniczone. Mogło to być niemożliwe dla Down Under, gdy wynajmowali kościół ”. (Down Under rozpoczęło się w 2004 roku w sali kościelnej).

Ale ponieważ Down Under może sobie pozwolić na dokonanie takiej zmiany, fakt, że wspierają nauczycieli ponad zyski, jest „niesamowicie godny podziwu” - mówi Tanner. „To jest przykład bardzo udanego studia, które postępuje właściwie. Myślę, że pokazują społeczności coś, do czego może aspirować. Jesteśmy podekscytowani tym modelem, który przedstawiają ”.

Zobacz też  Dlaczego nauczyciele jogi potrzebują ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej

Zalecane

Najlepsze bardzo duże maty do ćwiczeń
Pozycja odchylona od dłoni do dużego palca
Najlepsze nosze na plecy