Jeśli zasady twojej praktyki obejmują pranajamę, asanę i mantrę, ujęcie Erica Paskela może zaszokować. Ten wychowany w Michigan jogin łączy rock and rolla, bomby typu F, wyzwania typu I-dare-you i profesjonalną psychoterapię bez żadnej sylaby sanskrytu. Jak on tak bardzo zboczył z utartej ścieżki jogicznej? (Spotkaj się tutaj z samym mężczyzną.)
„Kiedy zaczynałem, nie było niczego, co byłoby bliskie temu, czego szukałem” - mówi. Pokonawszy uzależnienie i praktykując psychologię kliniczną przez dekadę przed przyjściem na jogę, Paskel szukał czegoś więcej niż większość joginów podczas ich pierwszej podróży do studia. Już dobrze zorientowany w introspekcji, zaczął chodzić na zajęcia z jednymi joginami „celebrytami” po drugich, próbując znaleźć dopasowanie. Potem przestał patrzeć na innych i zaczął patrzeć do wewnątrz. „Uśmiech to mój styl jogi” - mówi. „Dziwne, ale nie istniało”. Otworzył go, otwierając pierwsze schronisko dla jogi w West Bloomfield w stanie Michigan w 2004 roku (obecnie jest dziewięć miejsc w Michigan i Kalifornii).
„Chcę, aby była to najłatwiejsza praktyka, kiedy otwierasz drzwi i wchodzisz” - mówi. „Spokojnie: to jest znajome. To zabawne. To jest względne. To ma znaczenie”. Zamiast dźwięków fisharmonii, śpiewów i modlitw do hinduskich bóstw, w jego studiach Yoga Shelter słychać znaną Ci muzykę, nauczać prostym językiem i zapraszać wszystkich - i ich bagaż - do przyłączenia się do imprezy. Ramiona do jogi mogą być produktem ubocznym ćwiczeń Yoga Rocks, ale Paskel szuka o wiele więcej.
„Wspaniałe ciało nie oznacza wspaniałego życia” - mówi. „Jeśli masz tylko tyle czasu w ciągu dnia, ile z tego będziesz skupiać na swoim wspaniałym ciele? To nie jest taka wielka sprawa. A jeśli nie skupiasz się na swoim ciele, na czym się skupiasz na?"
W tym miejscu pojawia się krytyczna część jego praktyki. Paskel wykorzystuje to, czego nauczył się podczas podróży, aby odwiedzić swojego nauczyciela Swamiego Parthasarathy'ego, filozofa wedantyjskiego w Indiach, i poddaje to destylacji w terminach, które każdy może zrozumieć. Poza matą sugeruje, aby jego uczniowie zaczęli od kwestionowania wszystkiego.
To właśnie zrobił. A teraz ćwiczy to, co wydaje się znajome, a muzyka jest tego dużą częścią. „Joga polega na tworzeniu w tobie ciszy” - mówi. „Ale to nie może oznaczać, że na zewnątrz potrzebujesz cichego pokoju”. Paskel uważa, że muzyka może zmienić zasady gry, szczególnie dla początkujących. „Może to wymagać niezwykle głębokiej duchowej dyscypliny i uczynić ją przyjazną, znajomą i mniej onieśmielającą” - wyjaśnia. Rock on. A teraz głośniej.
Sprawdź 14-dniowy program Yoga Rocks firmy Paskel tutaj.
