Badanie relacji uczeń-nauczyciel

W wieku dwudziestu lat uczyłem się tai chi pod okiem starego chińskiego mistrza. Był generałem armii Kuomintangu i wymagał takiego poświęcenia, jakiego nigdy wcześniej nie spotkałem. Każdego ranka o szóstej spotykaliśmy go w parku we wschodnim Hollywood, gdzie nas uczył, ćwiczył i bezlitośnie nas krytykował. Przez ponad rok, poza codziennymi spotkaniami z mistrzem, codziennie przeglądałem formularz co najmniej cztery lub pięć razy.

Mój nauczyciel w prawdziwym stylu sztuk walki nigdy mnie nie chwalił. W rzeczywistości od czasu do czasu wyrzucał mnie za to, że nie traktuję Tai Chi wystarczająco poważnie. Jego słowa zabolały - ale sprawiały, że ciężko ćwiczyłem. Czas spędzony z nim zmienił mój stosunek do ciała i energii. Jednak najważniejszą rzeczą, jakiej się od niego nauczyłem, było to, co to znaczy być studentem.

Pozornie bycie studentem wydaje się oczywiste. Oczywiście, jeśli idziesz na zajęcia, jesteś studentem, prawda? O dziwo, nie zawsze. Studia to umiejętność. Nawet jeśli zwyczajnie wpadasz na cotygodniowe zajęcia, twoje doświadczenie będzie w dużej mierze zależeć od tego, jak jesteś w stanie otrzymywać i utrzymywać instrukcje, od rodzajów zadawanych pytań i od twojego stosunku do nauczyciela.

Dlatego w dawnych czasach uczeń podszedł do nauczyciela i zapytał: „Czy naprawdę jesteś moim nauczycielem?” nauczyciel często odpowiadał innym pytaniem: „Czy naprawdę jesteś moim uczniem?” Pytanie nie było retoryczne. W relacji między nauczycielem a uczniem piłka ostatecznie znajduje się po stronie ucznia. Nikt nie może cię uczyć, jeśli nie chcesz być studentem. Wniosek jest również prawdziwy: zmotywowany uczeń może uczyć się nawet od przeciętnego nauczyciela. A kiedy prawdziwy uczeń spotyka prawdziwego nauczyciela - wtedy zmienia się świat ucznia.

Żyjemy w okresie intensywnej zmiany paradygmatu uczeń-nauczyciel. Klasycznie, nauczyciel pracował z kilkoma oddanymi uczniami, dokładnie ich sprawdzał i mocno jeździł. Dobry uczeń posiadał cechy, które można znaleźć w tekstach o jodze - takie jak nieprzywiązanie, wyrozumiałość, oddanie, pokora, umiejętność wytrzymywania trudności i wiele innych. Przede wszystkim student akceptował autorytet nauczyciela, przynajmniej na okres nauki. W zamian uczeń otrzymał pełne pobranie nie tylko wiedzy nauczyciela, ale także jego subtelnego stanu, jego osiągnięć jogicznych. Może to zająć lata. Tak więc uczeń i nauczyciel zobowiązali się pozostać razem tak długo, jak to zajmie - a często dłużej.

Ale podobnie jak zmienia się tradycyjny model rodziny, zmienia się także model nauczyciela i ucznia. Po pierwsze, przynajmniej na Zachodzie nastąpiła fundamentalna zmiana w sposobie postrzegania władzy. Niedawno przyjaciółka Anna opisała mi interakcję ze swoim nauczycielem. Odwołał ją na stronę, gdy zakwestionowała jedną z jego instrukcji i powiedział jej, że musi nauczyć się podporządkowywać jego wskazówkom.

- Zastanawiałam się, co mi powiedział - powiedziała. - Widzę, że w pewnym sensie ma rację. Ale ćwiczę od lat i mam własne wewnętrzne przewodnictwo. Czy mam to odłożyć na bok, ponieważ ma inne zdanie?

Podobnie jak Anna, obywatele zaawansowanych społeczeństw demokratycznych są zwykle podejrzliwi wobec pionowych hierarchii i wszystkiego, co ma posmak „oddawania władzy”. Nawet przy naszej współczesnej tendencji do zmieniania nauczycieli jogi w gwiazdy rocka, wielu współczesnych joginów nie czuje się dobrze z czymś, co wydaje się patriarchalną tradycją wszechmocnego nauczyciela i pokornego ucznia. Często wolimy postrzegać naszych nauczycieli jako nieco bardziej zaawansowanych rówieśników, zwłaszcza że głośne „upadki”, które zdarzają się okresowo u takich gwiazd jogi, powodują, że niechętnie oddajemy naszą moc nawet najbardziej szanowanym nauczycielom.

Ale nawet na demokratycznych zajęciach jogi wiele starych prawd o studiach nadal obowiązuje. Dążenie, zdolność do poddania się i szacunek dla nauczyciela i nauk są tak samo ważne jak zawsze. Paradoksalnie, podobnie jest z chęcią zadawania trudnych pytań i dostosowywania się do własnych odpowiedzi.

Poniżej starałem się wydobyć kilka praktycznych wskazówek dotyczących poruszania się po paradoksach współczesnych spotkań uczniów z nauczycielami. Niektóre z nich pochodzą z tekstów i tradycji jogi. Inne są owocem mojego własnego doświadczenia jako ucznia i jako nauczyciela.

Położyć podwaliny

Zacznijmy od tego, co oczywiste. W zdrowej dynamice uczeń-nauczyciel nauczyciel jest po to, aby uczyć, a uczeń uczyć się. Nauczyciel jest dostępny, ale zachowuje silne i właściwe granice z uczniami, a uczeń rozumie, że nauczyciel nie jest jej nowym najlepszym przyjacielem, kochankiem ani rodzicem zastępczym. Uczeń nie boi się zadawać pytań, a nauczyciel nie boi się przyznać do błędów. Po obu stronach relacji panuje przejrzystość etyczna.

Oprócz tego uczeń musi czuć pewne podstawowe przywiązanie do nauczyciela. Nauczyciel może być wysoko wykwalifikowany, nawet mistrzem, ale nadal nie jest dla ciebie odpowiednim mentorem. Tak więc, wraz z twoim zaangażowaniem w naukę i jej zaangażowaniem w nauczanie ciebie, musi być między wami jakaś dobra chemia. Im bardziej czujesz, że twój nauczyciel naprawdę cię „widzi” i akceptuje, tym łatwiej jest zaakceptować, że on cię poucza i rzuca mu wyzwanie.

Pielęgnuj aspirację

Kiedy naprawdę chcesz się uczyć i rozwijać, sama aspiracja pomoże ci prowadzić, nawet jeśli nauczyciel nie jest „doskonały”. Stare powiedzenie „Kiedy uczeń jest gotowy, pojawia się nauczyciel” jest prawdziwe na każdym poziomie naszej praktyki. Im większy priorytet chcesz poświęcić swojej praktyce jogi, tym bardziej będziesz otwarty na naukę, gdziekolwiek ją znajdziesz.

Podejmij zobowiązanie

Niektórzy tradycyjni nauczyciele radzą spędzić co najmniej rok z nauczycielem przed podjęciem zobowiązań. Teraz sprawy toczą się szybciej, więc sugeruję sześć miesięcy. W tym czasie zobowiązujesz się tymczasowo przestrzegać wskazówek nauczyciela tak rygorystycznie, jak to tylko możliwe. Nie oznacza to, że nie zadajesz pytań, nie wyrażasz wątpliwości, a nawet nie rzucasz czasami wyzwania nauczycielowi. Ale kiedy twoje wątpliwości zostaną rozwiane, ważne jest, aby dać nauczycielowi kredyt za to, że wie, o co jej chodzi. Jedynym sposobem, aby dowiedzieć się, czy nauczyciel jest odpowiedni dla Ciebie, jest poświęcenie się temu procesowi wystarczająco długo, aby zobaczyć, jak na Ciebie wpływa. Może się zdarzyć, że wskazówki, które otrzymujesz od wewnątrz, zastąpią wskazówki nauczyciela. Ale zazwyczaj na początku najlepiej założyć, że nauczyciel wie, co robi,nawet jeśli jej podejście różni się od tego, co uważasz za właściwe.

Kiedy okres, na który się zobowiązałeś, dobiegnie końca, poświęć trochę czasu na ocenę swoich doświadczeń. Następnie zdecyduj, czy chcesz pójść dalej.

Trzymaj się konsekwentnego podejścia

Dobrze jest uczyć się z jednym nauczycielem asan, innym do medytacji i trzecim do studiowania tekstu, zamiast oczekiwać, że jeden nauczyciel będzie miał doświadczenie we wszystkich trzech. Ale ważne jest, zwłaszcza na wczesnych etapach praktyki, aby pochodziły one z kompatybilnych tradycji. Jeśli na przykład jeden z twoich nauczycieli jest zatwardziałym praktykującym ośmioraką ścieżkę Patańdżalego, podczas gdy inny jest oddanym tantrystą, możesz spodziewać się opinii i instrukcji, które wydają się sprzeczne. Integracja różnych podejść bez dezorientacji wymaga dużego doświadczenia. Dlatego w dawnych czasach jedną z „zasad” uczniów była wierność nauczycielowi w jednym punkcie.

Kiedy zapisałeś się z mentorem, nie miałeś iść do innego nauczyciela bez zgody pierwszego nauczyciela. Powód był prosty - każdy nauczyciel ma swój własny styl i nauczyciele mogą się z tym nie zgodzić.

Jeśli więc zdecydujesz się zapisać na studia uzupełniające, skonsultuj się ze swoimi nauczycielami, aby upewnić się, że ich podejścia są zgodne. W przeciwnym razie możesz nie wiedzieć, którą sekwencję ćwiczyć, a nawet w co wierzyć na temat ścieżki!

Obserwuj swoje prognozy

Szacunek dla nauczania i nauczyciela są kluczem do przyswojenia nauk. Jako uczeń, twój szacunek dla nauczyciela chroni cię przed arogancją, a także przed przedwczesną wiarą we własne mistrzostwo. Jednocześnie ważne jest, aby nie idealizować nauczyciela ani nie stawiać jej na piedestale. Każdy, kogo idealizujesz, prawdopodobnie Cię zawiedzie. A jeśli zainwestowałeś zbyt dużo w swój wyidealizowany wizerunek, rozczarowanie może zniszczyć związek, a czasem Twoją motywację do ćwiczeń.

Dwie z najtrudniejszych kwestii w relacjach uczeń-nauczyciel to nasza naturalna ludzka skłonność do rzutowania własnych uczuć na innych i doświadczania tego, co zachodnia psychologia nazywa przeniesieniem. Jest prawie nieuniknione, że uczniowie będą rzutować na nauczyciela własne, wyższe cechy. Ponieważ większość z nas nie może w pełni posiadać własnej wewnętrznej siły lub mądrości, szukamy kogoś innego, kto „niesie” za nas te cechy, a następnie idealizujemy tę drugą osobę pod kątem tych cech. Oczywiście działa to również w drugą stronę. Nasze nieświadome słabości są rzutowane na nauczyciela. Więc kiedy nauczyciel pokazuje ludzkie wady lub nie spełnia naszych idealistycznych projekcji, często zmieniamy postawę przeciwną i demonizujemy nauczyciela. Internet jest pełen złośliwych, złych,a czasami szokująco agresywne posty uczniów, którzy rozczarowali się nauczycielem. Czasami krytyka jest uzasadniona. Ale w wielu przypadkach są one odzwierciedleniem niezbadanych osobistych problemów ucznia, takich jak sposób, w jaki był rodzicem lub jego poczucie, że nie został dostatecznie rozpoznany lub do niego zachęcony.

Kwestia przeniesienia jest szczególnie trudna. Przenosząc, przenosimy naszą psychologiczną potrzebę miłości i aprobaty na nauczyciela - często do tego stopnia, że ​​jesteśmy poważnie zauroczeni. Dzieje się tak nawet w przypadku bardzo doświadczonych uczniów, zwłaszcza gdy nauczyciel jest charyzmatyczny. A jeśli nauczyciel jest również nieświadomy, uczuciowo podatny lub manipulujący, może to prowadzić do zmieniających życie, a nawet niszczących życie, romantycznych uwikłań.

Więc jeśli zauważysz, że miażdżysz swojego nauczyciela, spróbuj trochę zadać sobie pytanie. Zadaj sobie pytanie: „Czy to, co naprawdę do niej czuję? A może jest to efekt praktyki jogi? Czy energia jogi pozwala mi doświadczyć miłości własnej, której być może wcześniej nie czułam?”. Zadawanie sobie pytań może pomóc ci cofnąć projekcję, a nawet skierować twoje uczucia do wewnątrz, tak aby dodały smaku twojej praktyce bez tworzenia zewnętrznego splątania.

Bądź ze sobą szczery

A skoro mówimy o pytaniu o siebie, jednym z największych darów praktyki jogi jest wgląd, jaki może dać ci we własne tendencje. Na przykład sytuacja związana z nauczaniem może wzbudzić twojego wewnętrznego buntownika, tak że automatycznie oprzesz się autorytetowi nauczyciela. Albo może aktywować twojego ukrytego ćpuna. Możemy być tak pochłonięci próbami zadowolenia nauczyciela, że ​​zapomnimy sprawdzić nasze prawdziwe doświadczenie. W takim przypadku niewielki opór może być zdrowy! Słyszałem, jak uczniowie przyznają, że tak bardzo boją się zranić uczucia nauczyciela, że ​​kiedy nauczyciel pyta „Czy to pomaga?” po dostosowaniu powiedzą tak, chociaż tak się nie stało. Im bardziej będziesz w stanie autentycznie przekazać swoje prawdziwe doświadczenie, tym bardziej Twój nauczyciel będzie Cię znał i będzie w stanie udzielić Ci wskazówek, które naprawdę pomogą.

Zobacz wady swojego nauczyciela

Twój nauczyciel jest istotą ludzką - z ludzkimi dziwactwami i słabościami, a także z obszarami osobistego bólu lub dysfunkcji.

Kiedy dobry nauczyciel naprawdę stoi na swoim „miejscu”, zwykle mówi i zachowuje się jak jej najwyższa, najmądrzejsza i najbardziej świadoma Jaźń. To jeden z powodów, dla których praktykowanie z nauczycielem może pomóc rozwinąć zdolności, których niekoniecznie samodzielnie doświadczasz.

Jednak fakt, że nauczyciel może być pełen światła i mądrości podczas nauczania, nie oznacza, że ​​jest on w pełni oświecony lub nawet osobiście bezbłędny. Czasami może być całkowicie poza bazą. Ktoś może być wykwalifikowanym nauczycielem, zdolnym do przekazywania wysoce rozwiniętych stanów i kierowania uczniami z doskonałym współczuciem i mądrością, ale w życiu prywatnym może być ekscentryczny, porywczy, z natury niemonogamiczny lub narcystyczny. Nawet bardzo mądry nauczyciel może nie być dobry w prowadzeniu organizacji lub nawet w utrzymywaniu dobrych relacji z romantycznym partnerem. Jak każdy inny ma skłonności karmiczne, które mogą prowadzić go do podejmowania ryzykownych osobistych wyborów. To nie czyni nauczyciela mniej utalentowanym. Ale może to być przełom dla ciebie jako studenta.

Niektórym uczniom nie przeszkadza dziwny nauczyciel lub taki, którego życie jest niekonwencjonalne. Inni będą czuć się komfortowo, studiując tylko z kimś, kto ma ogólne wartości zgodne z ich własnymi. To jest osobista decyzja, ale wszyscy musimy ją świadomie podjąć.

Jedną z pomocnych taktyk jest szczere pytanie, dlaczego jesteś z tym nauczycielem. Jeśli jesteś tam, aby uczyć się jogi, medytacji lub studiować teksty, może to ci posłużyć do oddzielenia osobistych dziwactw nauczyciela od jego zdolności do nauczania. Jeśli okaże się, że wartości nauczyciela są niepokojące lub naprawdę nie pasują do twoich własnych, albo jeśli chcesz, aby twoje życie było wzorem do naśladowania, to jest to zupełnie inna sprawa.

Sidestep Gossip

Studio lub grupa duchowa może być prawdziwym schronieniem i źródłem przyjaźni. Twoje interakcje z innymi osobami z kręgu twojego nauczyciela mogą zapewnić cenne wsparcie i mądrość, nie wspominając o pomocy w dokładnym przyjrzeniu się mniej funkcjonalnym przejawom twojego ego. Z drugiej strony, inni uczniowie mogą odwrócić Twoją uwagę od powodu przebywania w studiu. Wiele studiów lub grup duchowych jest siedliskiem rywalizacji, plotek, zachowań w grupie / poza grupą i innych mniej niż inspirujących form dynamiki grupowej. A niektóre społeczności robią taki kult nauczyciela lub metody, że czujesz się zmuszony do przyjęcia języka i stylu kulturowego danej społeczności.

Jednym ze sposobów, dzięki którym wiesz, że jesteś w dobrych stosunkach z innymi w grupie, jest to, że twoje rozmowy koncentrują się na tym, czego się uczysz i przetwarzasz. Wiesz, że jesteś w niebezpiecznej strefie, kiedy odkrywasz, że wyrzucasz swoje żale, poniżasz innych w klasie, spędzasz godziny na krytykowaniu nauczyciela i przygotowania lub celowo wykluczasz innych uczniów z rozmowy. Lub gdy czujesz, że zadawanie krytycznych pytań nie jest właściwe.

Posłuchaj swojej intuicji

Z pewnością będą chwile, kiedy kwestionujesz ważność nauk i praktyki. Kiedy tak się stanie, nie odrzucaj swoich wątpliwości. Ale zadaj sobie pytanie: skąd bierze się mój dyskomfort? Czy to część mojego schematu wychodzenia z domu, gdy się nudzę lub denerwuję? Czy w nauczaniu jest coś, co wyprowadza mnie ze strefy komfortu? Czy jestem proszony o rozciągnięcie lub ćwiczenie przez plateau? Czy boję się, że za szybko zostanę zabrany, czy też odwrotnie, czy jestem zbyt niecierpliwy na zaawansowane nauki? Czy naciskane są pewne przyciski emocjonalne, którym powinienem się przyjrzeć? Każda prawdziwa sytuacja związana z nauczaniem skonfrontuje cię z twoimi osobistymi problemami, takimi jak zazdrość, uraza i osąd. Będą ludzie, z którymi będziesz konkurować. Czasami będziesz żałować nauczyciela za krytykowanie cię lub ignorowanie.Możesz się zirytować stylem prezentacji nauczyciela lub pomyśleć: „Już to słyszałem. Nie możesz powiedzieć mi czegoś nowego?” Możesz mieć przyjaciół, którzy są z innymi nauczycielami i wydają się robić większe postępy niż ty.

Jednym z powodów, dla których ważne jest, aby zobowiązać się do spędzenia określonej ilości czasu z nauczycielem, jest trzymanie się tego w nieuniknionych okresach niepokoju, nudy lub zamętu. Tak jak musimy pozostać na macie przez całą sesję ćwiczeń, tak też musimy dać nauczycielowi lub nauczającemu szansę w pełni nasiąknąć i „ugotować”.

Przyjmij naukę

Oprócz autentycznej motywacji do nauki, możesz mieć impuls, by wziąć to, czego się uczysz i samemu tego nauczyć. W tradycyjnym świecie jogi w Indiach ludzie, którzy przekazują nauki, zanim je strawią, nazywani są „chochlami”.

Kiedy uczysz czegoś, zanim w pełni to przyswoisz - jak chochla, która podaje zupę bez jej skosztowania - często pozbawiasz się okazji, by pozwolić tej mądrości przeniknąć do twojego własnego istnienia. Dlatego tradycje zniechęcają uczniów do przedwczesnego nauczania. To prawda, że ​​przekazanie mądrości komuś innemu może być dobrym sposobem na głębsze nauczenie się czegoś. Ale kiedy używasz wiedzy innego nauczyciela jako towaru, subtelnie skracasz swój własny proces uczenia się. Co więcej, zmieniasz uczniów, którzy otrzymują wiedzę w niedopracowanej formie. To wtedy słyszymy, jak ludzie powtarzają fragment dharmy jogi jak katechizm, tak samo pozbawiony autentycznego uczucia, jak każdy fragment konwencjonalnej mądrości. Nawet wielkie prawdy, takie jak „Już jesteś doskonały, taki jaki jesteś”stają się stereotypami, kiedy pochodzą raczej z głowy niż z ucieleśnionego doświadczenia. Podobnie, wiele urazów jogi jest rezultatem instrukcji, które nauczyciele udzielają lub dostosowują, nie wiedząc, jak zastosować je u danej osoby.

Wyjdź z wdziękiem

Nie wszystkie relacje uczeń-nauczyciel są trwałe. Może nadejść czas, kiedy poczujesz, że nauczyłeś się wszystkiego, co nauczyciel może ci pokazać. Możliwe jest również, że poczujesz się zawiedziony przez swojego nauczyciela lub nie będziesz mógł rozwijać się w społeczności. Czasami nauczyciel może nawet zasugerować, abyś uczył się gdzie indziej.

Zawarcie związku z nauczycielem to nie tylko lekcja nietrwałości; może też być częścią dorastania. Ale nawet jeśli rozstanie jest bolesne lub trudne, ważne jest, aby szanować to, co otrzymałeś, czego się nauczyłeś i co odkryłeś.

Często zdajesz sobie sprawę, czego nauczyłeś się od nauczyciela dopiero później. Prawdziwy uczeń jest wdzięczny, wiedząc, że każdy etap nauki z nauczycielem jest przydatny - początki, zakończenia, triumfy, fałszywe kroki. I wszystko pomiędzy.

Sally Kempton jest uznaną na całym świecie nauczycielką medytacji i filozofii jogi.

Zalecane

Najlepsze bardzo duże maty do ćwiczeń
Pozycja odchylona od dłoni do dużego palca
Najlepsze nosze na plecy