Myśli o myśleniu podczas medytacji i dlaczego jest w porządku

Wiedza o tym, co zrobić ze swoimi wędrującymi myślami, jest być może największym wyzwaniem dla medytujących.

Podczas mojego pierwszego oficjalnego wywiadu z Suzuki Roshi nie wiedziałem, co powiedzieć. Może naprawdę nie mogłem wymyślić, co powiedzieć, albo nic, co myślałem, nie było warte powiedzenia. Byłem młody i szczery i chciałem zrobić dobre wrażenie. Po kilku minutach siedzenia w ciszy naprzeciw siebie, zacząłem się rozluźniać i Suzuki przejęła inicjatywę.

"Jak twoja medytacja?"

„Niezbyt dobrze” - odpowiedziałem.

"Co nie jest tak dobre?"

"Dużo myślę."

- A jaki jest problem z myśleniem? on zapytał.

Zaskoczyło mnie to. Kiedy szukałem bezpośrednio problemu z myśleniem, nie mogłem go znaleźć. Moja pozycja awaryjna polegała na tym, żeby powiedzieć mu, co należy, a czego nie należy robić w medytacji.

- Nie powinieneś myśleć w medytacji - powiedziałem. "Powinieneś uspokoić swój umysł."

"Myślenie jest całkiem normalne, nie sądzisz?"

Zobacz także:  Medytacja z przewodnikiem, którą możesz podjąć wszędzie

Musiałem zgodzić się z Roshim, który następnie wyjaśnił, że problem z myśleniem nie polega na myśleniu jako takim, ale na myśleniu, że utknął.

Kiedy ludzie mówią mi, że medytacja jest „trudna”, tak naprawdę mają na myśli to, że wyciszenie ich umysłów lub zatrzymanie myślenia jest tym, co jest trudne. I tak jak ja jako nowy student, oni są bardzo niechętni do dokładniejszego zbadania sprawy. To nie jest takie proste. A kiedy nie jest to proste, najprostszym podejściem jest trzymanie się zasad.

Znałem ludzi, którzy poważnie poświęcili się „nie myśleniu”, a kiedy pytam ich, czy zadzwonili, aby powiadomić przyjaciół, że się spóźnią, odpowiadają: „Nie, nie pomyślałem o tym. " To nie jest nowe zjawisko. Stary chiński mistrz zen powiedział kiedyś: „Niektórzy z was biorą mnie dosłownie, kiedy mówię:„ Nie myśl ”i robicie swoje umysły jak kamień. Jest to przyczyna braku świadomości i przeszkody na drodze. Kiedy mówię, żeby nie myśleć, mam na myśli to, że jeśli masz jakąś myśl, nie myśl o tym ”.

Zobacz także:  Praktyka medytacji Utrzymywanie mocy: Ustal zamiar

Mind Against Mind

Umiejętność myślenia jest istotnym elementem naszego życia. Musimy planować, podejmować decyzje i komunikować się. Problem nie polega na tym, że myślimy, ale że przez większość naszego życia nie mieliśmy naprawdę nowej myśli. Innymi słowy, nasze myślenie jest naprawione.

Na przykład, kiedy uznam, że nikt mnie nie lubi, czy myślisz, że pozwolę, by cokolwiek zmieniło moje zdanie? Nie ma mowy. Mogę wyjaśnić wszelkie sprzeczne dowody: nie znasz mnie wystarczająco dobrze; gdybyś mnie naprawdę znał, nie polubiłbyś mnie; po prostu udajesz, że mnie lubisz, żebyś mógł coś ze mnie wyciągnąć. Myślenie ma tendencję do bycia za i przeciw - i nie toleruje myśli, które w oczywisty sposób się ze sobą nie zgadzają. Często mówi się o tym, że „choroba umysłu polega na przeciwstawianiu umysłu”.

Zobacz także  : Medytacja dla uwolnienia niezdrowych wzorców

Zamiast eliminować myślenie, możesz powiedzieć, że jedną z podstawowych umiejętności rozwijania się w medytacji jest umiejętność utrzymywania i podtrzymywania sprzecznych myśli - uspokajając impuls do wyeliminowania opozycji. Jeden oczywisty przykład dotyczy siedzenia w bezruchu. Chcesz siedzieć spokojnie, więc czy możesz mieć myśl, żeby się ruszyć i dalej siedzieć nieruchomo? A może musisz robić to, co mówi ta myśl?

Jeśli siedzenie w bezruchu oznacza wyeliminowanie myśli o ruchu, medytacja może być trudna - ponieważ sposobem na usunięcie myśli jest napięcie mięśni, a to sprawia, że ​​siedzenie jest dość bolesne. Trzymanie się myśli, na przykład „Nie będę się ruszać”, również napina mięśnie. To jest to, czym jesteś zajęty wykonywaniem przez większość czasu, więc jeśli poważnie myślisz o uwolnieniu i uspokojeniu ciała i umysłu, myśli będą pojawiać się jedna po drugiej. Rzecz w tym, że nie mam nic przeciwko.

Zobacz także  : Medytacja miłości własnej, aby uwolnić się od intensywnych emocji

Możesz powiedzieć, że celem medytacji jest uwolnienie myślenia, a rozumiejąc to, jesteś gotowy do zbadania, co zrobić z myśleniem podczas medytacji. Istnieją dwie podstawowe strategie. Jednym z nich jest zrobienie czegoś innego niż myślenie i użycie swojego myślenia, aby to osiągnąć. Drugim jest dać myśleniu coś innego niż to, co zwykle robi.

Należy pamiętać, że celem nie jest wyeliminowanie myślenia. Słyszę to cały czas: „Jestem tak chory i zmęczony swoim myśleniem. Chcę się go tylko raz na zawsze pozbyć”. Twoje myślenie wie, że chcesz się go pozbyć, więc przylgnie do Ciebie na wszelki wypadek.

Więc co robisz z myśleniem podczas medytacji? Ta pierwsza strategia, która jest podstawą buddyzmu, zwłaszcza zen, kładzie nacisk na postawę i oddech. Z energią i zaangażowaniem w pełni skupiaj się na nich, a nie na myśleniu.

Oznacza to podkreślenie prostszego kręgosłupa, w tym dolnej części pleców lekko zakrzywionej i długiej szyi. Ale nie wstydź się prosić swojego myślenia o pomoc w razie potrzeby. Czy szyja się skraca, a podbródek wystaje do przodu? To czerwona flaga, że ​​myślenie jest w pełnym rozkwicie, a kiedy twoje myślenie to zauważy, wydłuż szyję. Możesz także sprawić, by twoje myślenie liczyło oddechy, powiedzmy podczas wydechu lub zanotowało oddech podczas wdechu i wydechu.

Zobacz także  Stoke Your Spirit: Achieve True Meditation

Jakieś pytania?

Druga strategia polega na powierzeniu myśleniu zadania. Dobre sposoby na zrobienie tego obejmują studiowanie koanów, praktykę notowania vipassany i wszelkie inne twórcze przedsięwzięcia. Na przykład, możesz rzucić wyzwanie swojemu myśleniu, zadając konkretne pytania, takie jak: „Jaka była Twoja pierwotna twarz przed urodzeniem rodziców?” (Przeżuwaj to przez chwilę.) Albo możesz ćwiczyć robienie notatek w pamięci, jeśli to stosowne: „myślenie”, „ocenianie”, „planowanie”, „pamiętanie”, „złość”, „radość”, „widzenie” lub „ przesłuchanie."

Jest też koan codziennego życia: zapytaj swoje myślenie: „Czego naprawdę chcesz?”. lub „Co jest najważniejsze?” Każda z tych czynności może zająć myślenie. W pewnym sensie to, co robisz, to zachęcanie swojego myślenia do przyłączenia się do medytacji, a nie próba wykluczenia go. Jest to podobne do tego, jak możesz pracować z małym dzieckiem, wyjaśniając: „Oto, co robimy, medytujemy i chciałbym, abyś mi pomógł, obserwując postawę, wyczuwając oddech lub cokolwiek innego, na czym się skupiamy”.

Zobacz także  Przepływ uspokajający umysł szalonej małpy do medytacji

Trzecie podejście polega na zawarciu porozumienia ze swoim myśleniem: na razie zostaw mnie w spokoju, a później skontaktuję się z tobą. Sekret polega na tym, że nie próbujesz pozbyć się swojego myślenia na stałe, tylko tymczasowo. Jest to podobne do modelu rodzic-dziecko: „Słuchaj kochanie, jestem teraz bardzo zajęty, więc proszę, nie przeszkadzaj mi. Czy możesz grać przez chwilę samemu? A później będziemy się bawić razem”. Bezpośrednio prosisz swoje myślenie o pozostawienie cię w spokoju - o wstrzymanie osądu, plotek i komentowania, abyś mógł medytować - a następnie zgadzasz się zebrać razem, aby wysłuchać, co ma do powiedzenia twoje myślenie.

Ale nawet przy takim podejściu twoje myślenie często może być bardzo podejrzane. Nauczyłem się radzić sobie z tą przeszkodą od konsultanta ds. Przemówień, gdy miałem problemy z wypowiadaniem się na spotkaniach.

„Powiedz mi, co chciałeś powiedzieć,” nalegała.

"Nie mogę." Kiedy zastanawiała się, dlaczego nie, wyjaśniłem: „Moje myślenie mi na to nie pozwala. Mówi, że to nie wystarczy”.

Zaoferowała kilka instrukcji: „Poproś, aby myślący wszedł do pokoju obok, kiedy będziesz mówić, i obiecaj, że skontaktujesz się z nim, kiedy skończysz”.

"To nie pójdzie."

„Jest tam telewizor”.

- Nie wierzy, że wrócę.

"Obietnica."

„Nadal nie odejdzie,” lamentowałem.

„Zamknij drzwi! Zamknij na siłę!” nalegała.

W końcu powiedziałem jej, co chciałem powiedzieć na spotkaniu. - A teraz zapytajmy, co myślisz, co o tym myśli - powiedziała. Mój sposób myślenia był zadowolony i odetchnął z ulgą: „To było raczej dobre”, powiedział mi. Ale mój konsultant mowy nie skończył. - A teraz zapytajmy, czy masz jakieś sugestie dotyczące ulepszeń?

Moje myślenie było tak zadowolone i grzecznie odpowiedział: „Mogłeś tego spróbować lub to trochę bardziej podkreślić”.

To było fundamentalne odejście od bardziej nawykowego podejścia polegającego po prostu na mówieniu mi, żebym odszedł i nie „przeszkadzać” mi. Tutaj poprosiłem, aby moje myślenie było ciche, aby uważnie obserwować, co się dzieje - a potem mi o tym powiedzieć.

Zawsze pamiętaj, że Ty i Twoje myśli dążycie do odkrywania angażujących, kreatywnych i przyjemnych sposobów medytacji, a także sposobów na życie, przebudzenie i wzajemne korzyści. Myśl o swoim myśleniu nie jak o przeciwniku, ale jak o duchowym przyjacielu.

Zobacz także  Dzień 17: Medytacja, aby sprawdzić swoje ego

O naszym autorze

Edward Espe Brown jest kapłanem zen i autorem książki Chleba Tassajara oraz Błogosławieństw pomidorów i Nauki Rzodkiewki.

Zalecane

Najlepsze suplementy Lion's Mane
Najlepsze płyny do stóp z olejkiem z drzewa herbacianego
Taśmy oporowe z uchwytami