Prawda o tantrze

Obiecujące fizyczne i duchowe uniesienia warsztaty tantry przyciągają pary, które chcą więcej od swoich związków. Ale co tak naprawdę się dzieje?

Bill i Susie McKay dorastali w tym samym małym miasteczku na południu. Jego ojciec był wojskowym; jej był kaznodzieją baptystów. Obowiązek był ważnym słowem w obu ich domach i dotyczyło prawie wszystkiego - łącznie z seksem. „Dorastałem z przesłaniem, że seks jest obowiązkiem, który żona wykonuje dla swojego męża” - mówi Bill. „To nie wydawało się całkiem w porządku, ale nie wiedziałem nic innego”.

„Przez długi czas nie byłam zadowolona z naszego życia seksualnego”, wtrąca się Susie. (Nazwiska i niektóre szczegóły biograficzne zostały zmienione, aby zachować prywatność badanych). „Wciąż powtarzaliśmy to, co robiliśmy 25 lat temu, kiedy byliśmy niedoświadczonymi dziećmi. Doszło do punktu, w którym nie było mi wiele do polubienia. Wtedy znajomy zaczął mi opowiadać o tych warsztatach Tantry. Na początku byłam niechętna, a potem pewnego dnia wszystko wróciło na swoje miejsce i ja wiedziałem, że chcę iść. Nie chciałem tylko seksu, chciałem połączyć się zarówno z moim sercem, jak i drugą czakrą - mieć otwarte serce w miłosnym, seksualnym akcie. A seminarium tantry wydawało się idealnym miejscem do nauki . ”

Zobacz także  Praktyka dostrajania czakry sakralnej

W przeszłości pary takie jak Bill i Susie mogły starać się tchnąć więcej miłości i namiętności w swoje małżeństwa, konsultując się z duchownym, księdzem lub rabinem. W pierwszej połowie tego wieku mogli skonsultować się z psychoanalitykiem; poczynając od lat 60., mogli umówić się na wizytę u seksuologa, uzbrojonego w dane z badań seksuologów, takich jak William Masters i Virginia Johnson. Wszystkie te opcje są nadal dostępne. Jednak w ciągu ostatnich kilku dziesięcioleci coraz większa liczba Amerykanów i Europejczyków zwróciła się w stronę książek, nagrań wideo i seminariów o takich tytułach jak Spiritual Sex, The Art of Sexual Ecstasy i Tantra: The Art of Conscious Loving. Nauki te twierdzą, że łączą seks i duchowość w transcendentnej mieszance, która może przekształcić związki seksualne zarówno w fizyczną ekstazę, jak i ścieżkę do osobistego rozwoju,wyzwolenie i oświecenie.

Czy tantra jest dla niezadowolonych par?

Osoby poszukujące świadomie duchowego podejścia do seksu są motywowane nie tylko niezadowoleniem seksualnym. Wielu z nich ma już satysfakcjonujące życie seksualne, ale czują, że seks i związek mogą zapewnić im głębsze doświadczenia połączenia między sobą i z kosmosem. Inni po latach medytacji w pewnej wschodniej tradycji szukają świętej seksualności. Te tradycje oferują dawne metody osiągnięcia duchowego wzrostu i wglądu, ale oferują skąpą mądrość na temat seksualności, ponieważ w przeszłości były praktykowane głównie przez mnichów i mniszki żyjące w celibacie.

Święte nauki o seksualności, które zyskały popularność w ciągu ostatnich 20 lat, obejmują pomysły i techniki z warsztatów ruchu ludzkiego potencjału, które ewoluowały od lat 60., od przednowoczesnych nauk taoistycznych i bliskowschodnich nauk seksualnych, z obszernych tekstów Indii na temat seksualności. sztuki (w tym słynna Kama Sutra) oraz z głównego nurtu terapii seksualnej. Przede wszystkim jednak współczesny ruch świętej seksualności czerpie inspirację i techniki z tej samej starożytnej tradycji duchowej subkontynentu indyjskiego, która zrodziła większość praktyk, które obecnie znamy jako hatha joga - tradycja znana jako tantra.

Zobacz także  Integracja cech męskich i żeńskich

Jak Tantra przybyła na zachód

Tantra pojawiła się na kulturalnym radarze Ameryki w 1989 roku wraz z publikacją The Art of Sexual Ecstasy Margot Anand. Ale jeszcze zanim Anand awansował na listy bestsellerów, uczynił Tantrę popularnym słowem, inni pisarze i kierownicy warsztatów eksplorowali wschodnie techniki seksualne i duchowe i mieszali je z elementami zachodniej seksuologii, psychoterapii i technik autotransformacji New Age. Jednym z pierwszych z nich był Charles Muir, nauczyciel jogi, który był wyznawcą Swamiego Satchidanandy, dopóki nie rozczarowały go ujawnienia o nielegalnych stosunkach seksualnych Satchidanandy z niektórymi wielbicielami. Następnie spędził czas jako uczeń Swamiego Satyanandy i jako nauczyciel tradycji telewizyjnego guru jogi Richarda Hittlemana.

Po swoim pierwszym małżeństwie Muir zaczął ponownie badać swoje sposoby odnoszenia się do kobiet i, jak to ujął, „został pobłogosławiony naukami wielu niezwykłych kobiet”, które wprowadziły go w ich wiedzę o seksualności tantrycznej. Muir zaczął także studiować starożytne teksty tantryczne i zaczął włączać coraz więcej takich nauk do swoich warsztatów jogi. Do 1980 roku Muir przeszedł na pełny etat z nauczyciela hatha jogi na nauczyciela tantrycznej seksualności. Dwie dekady później on i jego żona Caroline nadal są prawdopodobnie najbardziej znanymi nauczycielami tantry zachodniej.

Opis przejścia: Warsztaty tantry

Pierwszego wieczoru tygodniowych warsztatów Muirów zatytułowanych „Sztuka świadomego kochania” w spa Rio Caliente około godziny od Guadalajary w Meksyku, dziewięć par zbiera się w kręgu. Grupa wydaje się przytłumiona i nieco spięta, z wyczuwalnym podtekstem nerwowego oczekiwania.

Tom, przystojny psycholog urodzony przez rodziców z Ameryki Środkowej, ale wychowany głównie w Stanach Zjednoczonych, i jego partner, czarnowłosy pracownik socjalny z figlarnym uśmiechem o imieniu Leslie, emanują poświatą miesiąca miodowego, gdy siedzą splecieni wokół siebie. Dla kontrastu, Susie jest odwrócona plecami jak sztywna ściana w stronę Billa, który garbi się, jakby starał się zająć jak najmniej miejsca. Stan i Liz, wychodząca para 67-latków z zamożnych przedmieść południowej Kalifornii, rozmawiają o zbliżającym się ślubie - „druga za nas oboje” - mówi Stan - „ale my mówimy ludziom, że to nasze pierwsze prawdziwe małżeństwo ”. Obok nich Anja, pochodząca z Danii i uzdrowicielka, i Merle, jej amerykańska partnerka, wydają się najbardziej zrelaksowaną parą, siedząc cicho z łagodnymi, milczącymi uśmiechami.

Zobacz także  Praktyka wdzięczności Kochaj swoje biodra Kino MacGregora

Pary są prawie tak zróżnicowane pod względem zawodowym, jak geograficznym - żadnych pracowników fizycznych, ale jak na tak małą grupę, spora część białej Ameryki ze średniej i wyższej klasy średniej: emerytowany biurokrata rządowy, który teraz pracuje jako wolontariusz; kilku przedsiębiorców, architekt, sekretarz, nauczyciel, księgowy i nieproporcjonalna liczba uzdrowicieli różnego typu - lekarz specjalizujący się w medycynie alternatywnej / komplementarnej, psycholog i pracownik socjalny, arteterapeuta i czterech pracowników nadwozi / uzdrowiciele energii. Sporo okazuje się być oddanymi praktykom duchowym Wschodu. Lekarz praktykuje Zen; przez kilka lat był na sesshin, intensywne odosobnienie medytacyjne, trwające jeden tydzień na dwa miesiące. Anja założyła i prowadziła szkołę jogi przez 17 lat, zamknęła ją, aby otworzyć szkołę ezoterycznego uzdrawiania energią, i wreszcie mieszkała samotnie w lesie przez sześć lat intensywnej osobistej praktyki duchowej. Merle, która prowadzi szkołę pracy z ciałem, od kilku lat praktykuje medytację vipassana. Inny pracownik nadwozia wspomina o trwającym dekadę związku ze społecznością Jogi Kundalini Yogi Bhadżana.

Później, kiedy Karol prosi każdą parę o podzielenie się tym, co przyciągnęło ich do warsztatu Tantry, Anja mówi, że była tak zainspirowana wizytą w świątyniach tantrycznych w Khajuraho, w środkowych Indiach, z ich reliefowymi rzeźbami setek ekstatycznie (i akrobatycznie) splecionych kochanków, że przysięgała, że ​​pewnego dnia znajdzie mężczyznę, z którym będzie mogła podzielić się Tantrą. Teraz, mówi, po 12 latach celibatu tak. Dwóch uczestników uczestniczyło wcześniej w warsztatach i wróciło, aby podzielić się nimi z nowo odnalezioną bratnią duszą. Ogólnie rzecz biorąc, pary wydają się raczej niechętnie rozmawiać publicznie o swoim życiu seksualnym. Jednak podróżując z tak odległych miejsc, jak Hawaje i Dania, i oczekując nawet 3400 USD na parę (plus przelot), wszyscy oni poświęcili znaczną ilość czasu, pieniędzy i energii w swoje relacje oraz w eksplorację Tantry.

Muirowie zaczynają od przeciwstawienia edukacji seksualnej - a dokładniej jej braku - większość ludzi Zachodu przyjmuje bardziej pełne szacunku, celebracyjne i niesprzeczne postawy, które przypisują starożytnej kulturze Indii. Ze swoim charakterystycznym humorem i przyziemnym językiem, Charles jako dość reprezentatywny oferuje swoją nastoletnią opiekę z przywódcą ulicznego gangu z Bronxu w latach pięćdziesiątych: „Załatw się, weź to i zdejmij. Pieprzyć ich mocno i pieprzyć „em głęboko”. „Wielu z nas, zwraca uwagę Charles, otrzymuje niewiele więcej informacji na temat ogromnych możliwych radości z miłości seksualnej. „Większość tego, co wiemy o intymności, dowiadujemy się z tych wspaniałych czcionek mądrości i doświadczenia, droga mamo i tato” - mówi Charles, prychając żałośnie ze śmiechu grupy. Poza naszymi rodzinamizbieramy informacje - często dezinformacje - z rozmów w szatni i szeptów naszych rówieśników na przyjęciu, a także wchłaniamy bardzo zróżnicowane wiadomości od dorosłych, instytucji religijnych i otaczającej nas popkultury. „Jak możesz nie być zdezorientowanym”, pyta Charles, „kiedy słyszysz:„ Seks jest brudny ”i„ Zachowaj to dla ukochanej osoby? ””

Zobacz także  5 sanskryckich słów, które każdy jogin powinien znać

Caroline podejmuje wątek, zwracając uwagę, że wielu z nas podchodzi również do seksualności dorosłych naznaczonej doświadczeniami kazirodztwa lub innego wykorzystywania seksualnego w dzieciństwie i młodości. Kiedy w końcu znajdujemy partnerów do naszych pierwszych seksualnych eksploracji, często kończymy z dalszymi emocjonalnymi ranami od grzebania w ciemności z kochankami tak źle poinformowanymi, ignorantami i bliznami jak my. „Czy to dziwne”, pyta retorycznie Caroline, „że wielu z nas tak naprawdę nie wie, jak„ kochać się ”? Być może nauczyliśmy się, jak się uwolnić, ale nie nauczyliśmy się, jak używać seksu, aby kochać się w naszych związkach ”.

Jako wzór zdrowszej postawy Caroline podtrzymuje starożytne kultury, zwłaszcza indyjskie. Wskazuje, że Hindusi szanowali seksualność jako święty dar od twórcy, traktując seks zarówno jako sakrament, jak i jako formę sztuki, celebrując go w swojej sztuce i ucząc dzieci jego tajemnic. Seks był używany nie tylko po to, aby połączyć dwoje kochanków, ale jako medytację, dzięki której kochankowie mogli połączyć się z boską energią wszechświata. „W tym tygodniu” - mówi - „nauczymy się, jak sprawić, by seks znów był święty”.

Joga relacji

Przed odroczeniem na wieczór Charles zarysowuje trzy przeplatające się tematy, które on i Caroline będą nauczać przez cały tydzień: zwiększanie energii i przyjemności; rosnąca intymność; i uspokajając umysł. „Nauczymy się wielu technik zwiększania energii i przyjemności, którą możesz poczuć w swoim ciele” - mówi. Wiele technik będzie nazywanych przez niego Białą Tantrą - praktykami, które można wykonywać indywidualnie, takimi jak asana, pranajama, powtarzanie mantr - podczas gdy inne będą Czerwoną Tantrą - praktykami, które obejmują połączenie energii z energią partnera.

Techniki pielęgnowania intymności, mówi Charles, mają na celu umożliwienie kochankom zwiększenia ich zdolności do dawania i odbierania energii. Dodaje, że uczestnicy warsztatów odkryją, że nie muszą uczyć się więcej; po prostu muszą się poddać i pozwolić sobie na to, kim są z natury.

W końcu, mówi Charles, „Związek to najlepsza joga. Jeśli jesteś w związku, jest to joga, ścieżka duchowa. Relacja przyniesie każdą lekcję, której musisz się nauczyć”.

Jak podkreśla, kulminacją wszystkich tych technik jest wyciszenie umysłu. Zamiast zwyczajowo używać myślącego umysłu, uczniowie nauczą się rozwijać zdolność umysłu do bycia całkowicie spokojnym i otwartym. „Ostatecznie Tantra to medytacja” - zauważa Charles. „W rzeczywistości orgazm jest jedynym powszechnie dzielonym doświadczeniem medytacyjnym, które obejmuje wszystkie kultury. W momencie orgazmu nie jesteś w swoim myślącym mózgu, jesteś w swoim receptywnym, byciu mózgiem; kiedy jesteś całkowicie pochłonięty teraźniejszością, wkraczasz w ponadczasowość ”.

Zobacz także  Joga i związki

W miarę upływu tygodnia niektóre informacje i ćwiczenia są wyraźnie zmysłowe i seksualne. Uczestnicy otrzymują podstawowe informacje na temat dotyku, pocałunków i seksu oralnego, wykorzystania oddechu w celu zintensyfikowania i przedłużenia orgazmu, wzmocnienia mięśni łonowo-ogonowych w celu zwiększenia przyjemności seksualnej. Jedna sesja skierowana specjalnie do mężczyzn skupia się na kilku metodach opóźniania (oraz zwiększania i wydłużania) orgazmu. Używanie marionetek - ponadgabarytowych, futrzanych joni i lingamów(odpowiednio sanskryckie nazwy żeńskich i męskich genitaliów) - Charles i Caroline pokazują, jak używać rąk, by zachwycać partnera, jak sprawiać sobie nawzajem przyjemność, używając męskiego „miękkiego” zamiast „twardego”, i jak zapewnić nieskończoną różnorodność podczas stosunku, zmieniając prędkość, głębokość i kąt penetracji. Zapraszając swoich uczniów, aby zgromadzili się wokół siebie, Muirowie prowadzą graficzne (choć w pełni ubrane) seminarium na temat pozycji seksualnych, wraz ze szczegółowymi demonstracjami, jak używać poduszek do podtrzymywania bolących pleców i jak z wdziękiem przechodzić od przodu do boku do tyłu. pozycje i od kobiety na górze do mężczyzny na górze iz powrotem, bez utraty kontaktu i intymności.

Charles i Caroline również poświęcają tyle samo czasu na techniki, które są znacznie bardziej ezoteryczne i znacznie mniej wyraźnie seksualne. Niemal każdego dnia prowadzą zajęcia przez pół godziny lub więcej delikatnej hatha jogi. Rutyny nie stanowiłyby dużego fizycznego wyzwania dla żadnego regularnego praktykującego, ale to nie jest celem Muirów. Zamiast tego, tak jak we wszystkich technikach jogicznych, których nauczają, kładą nacisk na świadomość ciała subtelnej energii i czakr. Wszystkie czakry, mówi Charles, zawierają uśpioną energię, świadomość i inteligencję, a techniki Tantry, których uczy, mają na celu obudzenie i wykorzystanie tych ukrytych energii. Podkreśla, że ​​celem wykonywania tych asan nie powinno być osiągnięcie żadnego konkretnego rozciągnięcia lub zewnętrznej formy, ale zamiast tego „rozpoznanie i pogodzenie się ze swoim ciałem takim, jakie jest”.

„Te asany nie są ćwiczeniami”, wtrąca się Caroline, „są pozami: świętymi geometriami do przebudzenia i uświadomienia sobie energii”. Prowadząc prostą, ale dobrze zaokrągloną sekwencję (pozycje stojące i balansujące, rozciąganie na boki, zgięcia do przodu i do tyłu), Charles i Caroline kierują uczestników tak, aby podtrzymywali obwody energii w ciele za pomocą oddechu: na przykład uczniowie wdychają energię ze stóp przez nogi i tułów i wydychają ją przez czubek głowy, zanim ponownie rozpoczną cykl stopami.

Zobacz także  17 pozycji do uważnej medytacji poprzez asanę

Muirowie udzielają również instrukcji dotyczących pranajamy (technik oddychania), od prostych, pełnych oddechów po bardziej zaawansowane praktyki, takie jak używanie bandh (energetycznych "zamków") w celu zatrzymania i podwyższenia energii w ciele lub skierowania energii do przestrzeni pomiędzy czakry trzeciego oka i korony za pomocą gwałtownych, wymuszonych wydechów „oddechu ognia” (Kapalabhati). Grupa intonuje różne mantry bijaświęte „sylaby nasienne”, o których mówi się, że wibracja budzi każdą czakrę; wizualizuje jantry, schematy geometryczne, które służą temu samemu celowi; i ćwiczy mudry, potężne gesty dłoni, które tworzą określone przepływy energii. Wraz z tymi wszystkimi solowymi technikami jogi, Charles i Caroline kierują uczestników w oddychaniu z partnerem. Najpierw uczniowie ćwiczą po prostu koordynację i harmonizację swoich wdechów i wydechów. Następnie ćwiczą wzajemne oddychanie - w którym każdy wdycha energię swojego partnera, gdy partner wydycha, i odwrotnie. W końcu używają oddechu, aby połączyć swoje ciała w kolistym przepływie energii.

Masaż Świętych Miejsc

Chociaż Muirowie przedstawiają olbrzymi zakres informacji i prowadzą wiele ćwiczeń, ich warsztat koncentruje się na praktyce, którą nazywają „świętym masażem punktowym”. W tym intymnym rytuale, prowadzonym przez każdą parę w zaciszu własnego pokoju, mężczyzna spędzi cały wieczór w roli seksualnego szamana, oferując swojej partnerce czułą obecność i dotyk, które mogą pomóc wyleczyć stare rany i pozwolić jej się otworzyć pełniej w jej pełnej mocy seksualnej. (Później w tym tygodniu pary odwracają się rolami, kobiety dają, a mężczyźni otrzymują uzdrowienie i wzmocnienie).

Według Muirów, Tantra wierzy, że podniecenie seksualne i orgazm kobiety mogą otworzyć je na skierowanie coraz większej ilości shakti, podstawowa energia wszechświata, do której ona i jej partner mogą wtedy wykorzystać. (Z drugiej strony mówi się, że mężczyźni mają bardziej ograniczony, mniej odnawialny magazyn energii seksualnej, która jest wyczerpywana za każdym razem, gdy wytryskują. Dla mężczyzn kluczem jest nie tyle otwarcie się na energię seksualną, ale raczej nauczenie się zawierają i doświadczają coraz większego stopnia energii i ekstazy bez rozpraszania ich poprzez wytrysk). „Wiedza o nieograniczonym potencjale seksualnym kobiet została utracona w naszej kulturze” - mówi Caroline. Ona i Charles nalegają nie tylko na to, że wszystkie kobiety są nieskończenie, naturalnie multiorgazmiczne, ale że wszystkie są zdolne zarówno do wybuchowych orgazmów łechtaczkowych, jak i głębszych, dłuższych, bardziej falujących orgazmów pochwowych, którym może towarzyszyć kobiecy wytrysk.

Zobacz także  Porada dotycząca samoopieki: ajurwedyjska pielęgnacja twarzy

Jak mówią Muirowie, kluczem do pełnego przebudzenia seksualności kobiety jest pełen miłości masaż „świętego miejsca”, obszaru bardzo wrażliwej tkanki znajdującego się około dwóch cali od przedniej ściany pochwy. (W zachodniej seksuologii jest to „punkt G”, nazwany na cześć Ernsta Grafenberga, ginekologa, który jako pierwszy opisał go w zachodniej literaturze medycznej). Ale wraz z wcześniej nieznanymi przyjemnościami, święty masaż punktowy może również wyzwolić wspomnienia zamieszania seksualnego, represji , bólu i znęcania się. Takie wspomnienia przechowujemy nie tylko w naszych umysłach, ale także w naszych ciałach - a zwłaszcza w tkankach wokół naszej drugiej czakry (rejonu genitaliów), które Tantra uważa za źródło naszej energii. Muirowie uważają, że ból otaczający te wspomnienia musi zostać rozwiązany i uwolniony, zanim będziemy mogli doświadczyć całej radości nieskrępowanej energii seksualnej.

Muirowie podkreślają, że święty masaż punktowy nigdy nie powinien być podejmowany w celu orgazmicznych fajerwerków. Zamiast tego, mówią, święty masaż punktowy powinien być postrzegany jako proces, który zaprasza parę do coraz większej wrażliwości, zaufania, intymności i troski. „Orgazmy są częścią naturalnego przebiegu wydarzeń” - mówi Charles. „Nie idź po orgazmach, ale niech będą drogowskazami na drodze do seksualnej pełni”. Muirowie poświęcają godziny na nauczanie, aby ich uczniowie nauczyli się, jak używać świętego masażu punktowego, aby zintegrować emocjonalne doświadczenie miłosnego połączenia z pasją podniecenia seksualnego.

Ale kiedy Karol zabiera mężczyzn do oddzielnej klasy, koncentruje się na przygotowaniu ich do służby jako uzdrowiciele seksualne. Najpierw uczy każdego mężczyznę, aby szanował swojego partnera, czyniąc cały wieczór ucztą dla jej zmysłów: uporządkuj i udekoruj pokój. Rozpal ogień. Zbierz kwiaty. Ubrać się. Przygotuj specjalny posiłek lub napój. Narysuj jej kąpiel. Daj jej masaż. Następnie, nalega, powiedz jej, co w niej najbardziej cenisz i kochasz. „Nie wahajcie się zaprosić Boga - bez względu na to, jakie to ma dla was znaczenie - do sypialni” - mówi Charles z lekkim uśmiechem, ustawiając puentę: „To daje najlepszy trójkąt!”

Zobacz także  Przestrzegaj swoich ograniczeń w łuku do przodu Half-Lotus

Przede wszystkim Charles przygotowuje każdego mężczyznę, aby poświęcił swojemu partnerowi skoncentrowaną, pełną miłości uwagę - pozostał obecny przy każdym emocjonalnym doświadczeniu, jakie ją spotka. „Prawdziwa obecność jest o wiele ważniejsza niż technika fizyczna” - zapewnia mężczyzn. - Wyjdź ze swojej głowy i wejdź do swojego serca. Jeśli pojawiają się dla niej trudne emocjonalne rzeczy, to nie tylko jej rzeczy; należą one do was obojga. Karol zachęca mężczyzn, aby cały wieczór traktowali jako świętą medytację, ćwiczenie empatii: „Uczyń wieczór ofiarą pokoju dla swojej kobiety i zbiorowej kobiecości ludzkości, uzdrowienie dla każdej kobiety, która kiedykolwiek została zgwałcona, molestowana lub poniżana w jakikolwiek sposób ”.

Przed wysłaniem mężczyzn i kobiet na „grę domową” Charles oferuje im kilka przepowiedni. „Dla wielu z was”, obiecuje, „to będzie najważniejsza noc w waszym życiu. Około 25 procent par ma ekstatyczne doświadczenia podczas masażu miejsc świętych; około 25 procent napotyka głównie pozostałości cienia starych doświadczeń, które należy uwolnić a pozostała połowa ma mieszane doświadczenia. "

Rano, kiedy pary zbierają się ponownie i zaczynają dzielić się swoimi doświadczeniami, Anja potwierdza część prognozy Charlesa: „Powiedziałbym, że to był najbardziej romantyczny czas w moim życiu, najbardziej szczęśliwy moment w moim życiu, a teraz jestem taki spokojny . Myślę, że łączę się z moją wyższą świadomością w sposób, w jaki nigdy wcześniej nie byłem i wiem, że wpłynie to na moją pracę ”. (W klasie Anja mówi głównie o duchowych efektach wieczoru, ale w późniejszej rozmowie wspomina również o „fali za falą orgazmicznej energii”, która przepływała przez jej ciało przez prawie dwie godziny).

Chociaż żadna z pozostałych kobiet nie donosi o transporcie ekstazy, wszystkie pary opowiadają historie o zwiększonej intymności, spostrzeżeniach i przełomach. Dla najbardziej demonstracyjnie namiętnej pary w grupie, Toma i Leslie, ekscytująca zmiana nie dotyczyła intensywności seksualnej, ale wrażliwości emocjonalnej. „Największym prezentem”, mówi Tom, „była Leslie płacząca w moich ramionach, co nigdy wcześniej się nie zdarzyło”. Wielu mężczyzn upajało się swoją rolą dawcy i uzdrowiciela, rozkoszując się zadowalaniem i pielęgnowaniem swoich partnerów; niektórzy również cieszyli się nieoczekiwaną wolnością od lęku przed występem.

Zobacz także  Pielęgnuj nowego siebie

Nie żeby wszyscy płynęli płynnie. Dla Susie święty masaż punktowy był bolesny - zarówno fizycznie, jak i emocjonalnie. „Kiedy Bill zaczął masować moje święte miejsce, było to niewygodne i poruszyło wszystkie moje problemy. Więc płakałem i krzyczałem, wrzeszczałem i bredziłem, a potem jeszcze trochę płakałem. Bill też płakał”. Pomimo bólu Susie czuła, że ​​„to wciąż było uzdrawiające doświadczenie. Zaczynam zdawać sobie sprawę, że uzdrowienie nie następuje za jednym zamachem. Ostatniej nocy dostałem uzdrowienie”. Zwracając się do Billa, mówi: „Naprawdę doceniam to, że byłeś tam dla mnie”. Spoglądając wstecz na grupę, mówi stanowczo: „On naprawdę tam był przez cały czas. I zdałam sobie sprawę, że był tam dla mnie przez długi czas; po prostu tego nie widziałam”.

Uśmiechając się do niej, wycedził Bill: „Przez całą noc krzyczałem i bardzo mi się podobało. Czuję się trochę winny. Miałem być dawcą i otrzymałem tak dużo. Po kilku godzinach nadeszło że nie musiałem usiłować uspokoić umysłu. To się po prostu stało. Oczywiście największym błogosławieństwem było to, że ostatniej nocy po raz pierwszy w życiu poczułem się uzdrowicielem. "

Prawdziwa tantra?

Pomimo pozytywnych relacji uczestników warsztatów, takich jak Muirowie, niektórzy uczeni i nauczyciele bardziej tradycyjnych ścieżek tantrycznych krytykują współczesne, zachodnie interpretacje Tantry jako mające niewiele wspólnego z tantrą praktykowaną przez wieki w Indiach, Nepalu i Tybecie.

Tantra zaczęła kwitnąć jako odrębny ruch zarówno w buddyzmie, jak i hinduizmie około roku 500 ne, osiągając swój pełny rozkwit 500 do 700 lat później. Od samego początku Tantra była radykalną nauką, która kwestionowała religijną ortodoksję. W hinduizmie Tantra stanowiła przeciwieństwo wedyjskich praktyk braminów (kapłańskiej kasty kultury indyjskiej), którzy przewodzili religii, w której obowiązkowo odprawiane były rytuały i ścisłe przestrzeganie standardów czystości na zawsze poza zasięgiem niższych kast. Profesor studiów religijnych Miranda Shaw z University of Virginia twierdzi, że w buddyzmie Tantra „powstała poza potężnymi klasztorami buddyjskimi jako ruch protestu, którego początkowo bronili ludzie świeccy, a nie mnisi i mniszki”.

Zgrabne zdefiniowanie tantry nigdy nie było łatwe, ponieważ obejmuje ona tak ogromny, różnorodny, a czasem sprzeczny zakres wierzeń i praktyk. Ale przede wszystkim, chociaż wydała wiele tekstów filozoficznych, Tantra jest zbiorem praktycznych technik osiągnięcia wyzwolenia lub oświecenia. Samo słowo „tantra” pochodzi od sanskryckiego rdzenia, które oznacza „tkać lub rozciągać”. Praktycy Tantry zawsze postrzegali ją jako wszechstronny system poszerzania wiedzy i mądrości - aby zdać sobie sprawę, że cały świat jest całkowicie splecioną jednością.

Zobacz także  Znajdowanie wolności w pętli

Po drugie, o wiele bardziej niż większość aspektów indyjskiej duchowości, Tantra okazuje wielki szacunek kobietom i kobiecemu aspektowi boskości. W hinduistycznej tantrycznej perspektywie świat nieustannie powstaje z erotycznego tańca i połączenia boskiego mężczyzny (Shiva) i boskiej kobiety (Shakti), z Shivą dostarczającym niezbędnego nasienia, ale Shakti zapewnia aktywną energię, która sprawia, że ​​wszystko powstaje. (Buddyzm tantryczny postrzega męską zasadę jako bardziej aktywną, ale nadal podkreśla znaczenie kobiet i kobiecej energii o wiele bardziej niż inne formy buddyzmu).

Po trzecie, Tantra funkcjonuje nie tylko jako praktyka oświecenia, ale także jako system praktycznej magii. Niektóre rodzaje Tantry kładą duży nacisk na rozwijanie nadprzyrodzonych mocy - zdolności latania, materializacji obiektów w dowolnym momencie, znikania lub stania się ogromnymi, przebywania w dwóch miejscach jednocześnie. W rzeczywistości ten sam termin - siddhi—Może oznaczać „duchową doskonałość” lub „nadprzyrodzoną moc”. Tantra twierdzi, że pozwala swoim praktykującym zrozumieć sposób, w jaki świat jest spleciony ze sobą, i mówi się, że te spostrzeżenia dają jej adeptom niewiarygodne moce nad światem fizycznym, w tym ich własnym ciałem. W Tantrze ciało jest postrzegane jako mikrokosmos całego wszechświata; Boska energia żeńska jest obecna w indywidualnej osobie jako kundalini, energia węża, która zwija się u podstawy kręgosłupa. Wiele praktyk tantrycznych koncentruje się na przebudzaniu i kanalizowaniu tej energii.

Tak więc tam, gdzie główny nurt duchowości indyjskiej ma tendencję do postrzegania świata jako pułapki i iluzji oraz do ascezy i nieufności wobec ciała i przyjemności zmysłów, Tantra podkreśla, że ​​świat jest przejawem boskości i że każde doświadczenie jest potencjalnie święte. Ta czwarta cecha Tantry jest być może jej kluczową cechą: Zamiast traktować codzienne życie ciała i jego pragnienia jako skalanie, które należy oczyścić i przezwyciężyć, Tantra uważa wcielenie za przypadkowe i niezbędne narzędzie do oświecenia.

Zobacz także:  Praktykuj medytację oświecenia

Docenianie ciała przez Tantrę sprawiło, że stało się ono ogromnym laboratorium, w którym pokolenia joginów eksperymentowały ze sposobami oczyszczania swoich ciał, aby mogli przenosić ogromną energię przebudzonej kundalini. Według znanego znawcy jogi, Georga Feuersteina (sam praktykującego tybetański buddyzm tantryczny), „hatha joga wyrosła z troski o stworzenie transsubstancjowanego ciała - ciała, które było całkowicie pod kontrolą jogina, że ​​on / ona mógł zamanifestować się i de-zamanifestować do woli, ciało, które było nieśmiertelne, tak jak ciało, które taoistyczni mistycy chcieli rozwinąć. "

Ostatecznie skupienie się na oczyszczaniu doprowadziło większość praktyki jogi w kierunku ascezy. Ale większość Tantry poszła w nieascetycznych kierunkach. Jak można się spodziewać w magicznej tradycji, która postrzega kosmos jako stały produkt stosunku płciowego, tantryki (praktykujący tantrę) nie tylko badali seks jako metaforę; uczynili z tego kluczową czynność na ich duchowej ścieżce. Uważając całe życie za święte, odrzucili tradycyjną indyjską tendencję do kategoryzowania czynności i doświadczeń jako czystych lub nieczystych. Najbardziej radykalne grupy tantryczne zwoływały swoje rytuały na terenie karneli, medytując nad zwłokami, smarując się prochami zmarłych, jedząc i pijąc z kubków wykonanych z czaszek i oddając się wszystkim czynnościom najbardziej potępionym przez religię głównego nurtu: jedzeniu mięsa i ryby, spożywające afrodyzjaki,alkohol i inne narkotyki - oraz angażowanie się w rytualne stosunki seksualne jako sposób na podniesienie i zbadanie ruchu podwyższonych energii.

Prawdą jest, że, jak zauważyli uczeni, tylko niewielka część tekstów tantrycznych - mniej niż 10 procent - dotyczy seksualności; ponad połowa tekstów skupia się na używaniu mantr, podczas gdy inne skupiają się na czczeniu bóstw i tworzeniu wizualnych pomocy do medytacji i magii. Ponadto, z biegiem czasu bardziej konserwatywne grupy tantryczne (znane jako „praworęczna tantra”) zminimalizowały najbardziej śmiałe praktyki, przekształcając zakazane czynności w metaforyczne reprezentacje duchowości, a nie rzeczywistą praktykę rytualną. (Bardziej radykalne grupy - praktykujący "leworęczną tantrę" - pozostawali pod ziemią, chronieni przed atakami ze strony głównego nurtu kultury indyjskiej). Ale od pierwszych oburzonych donosów dokonanych przed wiekami przez zgorszonych braminów, aż po ostatnią ciekawość Zachodu, obcychfascynacja Tantrą zawsze skupiała się na seksie.

Tantra to nie tylko seks

Feuerstein uważa, że ​​Neo-Tantra - jego termin określający zachodnie wersje Tantry, które koncentrują się na seksie i związkach - „może zrobić wiele dobrego dla ludzi, którzy zostali wychowani w atmosferze, która tłumi i oczernia przyjemność” i że „zapewnia znaczenie i nadzieja dla niektórych z tych, którzy wyrosli z purytanizmu napędzanego poczuciem winy i konwencjonalnej seksualności ”. Jednakże wyraża zaniepokojenie faktem, że wielu nauczycieli neotantry ani nie studiowało tekstów tantrycznych na tyle, aby jasno zrozumieć tradycję, ani nie otrzymało „właściwej inicjacji od kompetentnego guru tantrycznego”.

Chociaż starożytne teksty są pełne tragicznych ostrzeżeń przed zagrożeniami związanymi z tantrą, Feuerstein nie wierzy, że luki w edukacji nauczycieli tantry zachodniej narażają uczniów na jakiekolwiek poważne niebezpieczeństwo. „Jeśli nie otrzymałeś instrukcji od prawdziwego guru - innymi słowy nauczyciela, któremu udało się podnieść swoją własną shakti - prawdopodobnie nie podniesiesz niebezpiecznych energii, które mogłyby wytrącić cię z równowagi fizycznej lub psychicznej” - mówi.

Ale Feuerstein obawia się, że praktykujący neotantrę mogą łatwo dać się złapać w motywacje egoistyczne, zamiast nauczyć się przekraczać ego. Twierdzi, że w bardziej tradycyjnej indyjskiej tantrze adepci nigdy nie zaczynali od otwarcia drugiej czakry - centrum seksualnego - ale od otwarcia czwartej czakry (serca) lub szóstej (trzecie oko, siedziba intuicyjnej mądrości). „Tylko wtedy, gdy guru był pewien, że adept ustanowił czyste intencje i silną kontrolę nad energią, przywołano ogromną moc seksualności” - mówi, dodając, że być może największym niebezpieczeństwem Neo-Tantry jest to, że praktykujący oszukają się, myśląc, że ' ponownie przeżywają „duchowe” doświadczenia, kiedy wszystko, co robią, to cieszenie się podmuchem zwiększonej prany (energii życiowej). Feuerstein obawia się, że myląc przyjemność fizyczną z duchową rozkoszą,wielu praktykujących Neo-Tantrę może przegapić najgłębszą nagrodę Tantry - ekstazę zjednoczenia z całą Istotą.

Zobacz także  10 klasyków literatury duchowej

Rod Stryker, nauczyciel tantry prawej ręki, który studiował u mistrza tantry Yogiraj Mani Finger, a także jest wtajemniczony w tradycję mistrza tantrycznego Sri Vidyi, powtarza wiele obaw Feuersteina dotyczących współczesnej tantry zachodniej. „Jako nauczyciel jogi” - mówi Stryker - „pracowałem z wieloma ludźmi - w zasadzie leczyłem wiele osób - które były głęboko przerażone doświadczeniem próby skierowania seksualności, przebranych za Tantrę, jako narzędzie oświecenia ”.

Według Strykera, maithuna- techniki seksualne ścieżki lewej ręki Tantry - były tradycyjnie uważane za katalizatory budzenia energii psychicznej, tak potężne, że niektóre szkoły uważały je nawet za skróty do bardziej podstawowych technik, takich jak asana i pranajama. Ale ścieżki prawej ręki, mówi Stryker, nigdy nie postrzegały technik seksualnych jako substytutów dla stopniowego, progresywnego stosowania asany, pranajamy i medytacji. „Niebezpieczeństwo polega na tym, że jeśli czyjeś nadi [kanały energetyczne ciała] nie są tak otwarte i wyraźne, jak to tylko możliwe, techniki seksualne mogą wywoływać psychiczne turbulencje i mieć efekt dezintegracji” - mówi Stryker. „Jest bardzo prawdopodobne”, zauważa, „że ludzie, którzy wybierają się na weekend Tantry, wykonali bardzo mało podstawowej pracy związanej z asanami i pranajamą.ale jeśli są neurotyczni i zaczną budzić energię życiową, mogą w końcu wzmocnić swoje nerwice ”.

Podobnie jak Feuerstein, Stryker podkreśla różnicę między przyjemnością i błogością a potrzebą guru. Wskazuje, że podejście do Tantry, którego został nauczony, wyznacza trzy odrębne etapy ekstazy - fizyczną, psychiczną i duchową. Dopiero na drugim etapie ekstazy poszukujący osiąga nie tylko podwyższoną świadomość zmysłową, ale także energię niezbędną do zmiany swojego życia, aby dostosować się do świadomości ducha. (Na trzecim etapie, gdy poszukujący obudzi stan świadomości związany z każdą czakrą i może zastosować odpowiedni stan w każdej sytuacji, ekstaza staje się stała). Stryker obawia się, że bez przewodnictwa doświadczonego guru tantrycznego uczniowie mogą utknąć na tym pierwszym etapie.

Stryker sugeruje, że każdy uczeń Tantry powinien zbadać swoich nauczycieli, mając na uwadze dwa pytania: „W jakim stopniu nauki żyją w nauczycielu iw jego związkach? A w jakim stopniu nauki żyją w życiu uczniów tego nauczyciela?”. Niezależnie od tego, czy nauczyciele zachodniej tantry są przygotowani do bycia pełnoprawnymi guru, mówi Stryker, ma nadzieję, że przynajmniej nauczą swoich uczniów, aby zdali sobie sprawę, że ekstaza fizyczna to tylko ułamek darów tantry.

Zobacz także  ścieżkę nauczania jogi opartą na traumie Hali Khouri

Bez względu na ograniczenia lub niebezpieczeństwa Tantry, która jest obecnie przystosowywana do zachodniej konsumpcji, jej zwolennicy są pasjonatami jej zdolności do zmiany życia - i, co za tym idzie, do zmiany świata. Margot Anand, na przykład, mówi: „Kiedy już otworzysz swoje pięć zmysłów, kiedy już zaangażujesz się w życie na wszystkich poziomach siebie, możesz poczuć się przemieniony. Możesz nigdy nie chcieć wrócić do życia to nie pozostawia miejsca na twoją kreatywność, twoją zabawę, twoją zdolność do radości. " Charles i Caroline Muir wzywają uczestników warsztatów do rozważenia, że ​​nie wykonują tej pracy tylko dla własnej korzyści, ale także po to, aby przekazać zdrowsze i zdrowsze dziedzictwo seksualne swoim dzieciom i wnukom.

W odpowiedzi na krytykę ze strony bardziej tradycyjnych tantryków, Karol podkreśla, że ​​tantra, którą on i Caroline nauczają, jest w duchu starożytnych praktyk, nawet jeśli jej zewnętrzna forma jest inna.

„Staramy się obudzić i zintegrować uśpioną energię czakr”, mówi, „tak jak robili to w starożytnych Indiach”. Wyjaśniając swoje adaptacje, Muir twierdzi, że „Nie potrzebujesz wszystkich cech indyjskiej kultury i filozofii, aby doświadczyć korzyści płynących z tantry”.

Muir chętnie przyznaje, że współczesna tantra zachodnia może nie wyglądać tak, jak jej starożytne poprzedniczki. Ale cytując ogromną historyczną różnorodność praktyk tantr, zwraca uwagę, że „podobnie jak joga, Tantra rodziła się wciąż i ponownie, z wiekiem na wiek, w oparciu o potrzeby ludzi w tamtym czasie”. Uważa, że ​​jego wersja Tantry odpowiada na główne potrzeby naszego obecnego miejsca i czasu: przywracanie właściwego szacunku kobietom i kobiecości; znalezienie odpowiedniego, korzystnego ujścia dla męskiej energii „wojownika”; i uzdrawiając przepaść między mężczyznami i kobietami.

Zobacz także  Work It: Chair Warrior

Ostatniego poranka warsztatów w Rio Caliente, kiedy uczestnicy zbierają się, aby podzielić się swoimi przemyśleniami na temat tygodnia, nikt nie wydaje się szczególnie zainteresowany tym, czy są na drodze do oświecenia, czy też nie. Są zbyt zajęci rozkoszowaniem się korzyściami, jakie przyniósł im tydzień. W przeciwieństwie do pierwszego wieczoru warsztatów, wszystkie pary przytulają się do siebie, niektóre trzymają się za ręce, inne uśmiechają się sobie w oczy, inne siedzą w odprężającej, towarzyskiej ciszy.

„Mam wszystko, o czym marzyłem, że jest możliwe, a nawet więcej” - mówi Merle. (Niezdolna oprzeć się żartowi, ktoś ad libitum: „Dużo huku za grosze, co?”) Partner Merle, Anja, która opisała święty masaż punktowy jako najszczęśliwszy moment w jej życiu, mówi, że warsztaty odnowiły jej zaangażowanie w praktyka hatha jogi, którą porzuciła wiele lat wcześniej, a kilku innych uczestników potwierdza jej determinację, by kontynuować jogę po powrocie do domu.

Wydaje się, że warsztaty zainspirowały wielu uczestników do elokwencji. Stan, 67-letni dziadek i narzeczony, czyta wiersz z uznaniem dla swojego partnera, który pozostawia prawie wszystkich we łzach. Matthew, praktykujący zen lekarz, mówi, że postrzega wszystkich uczestników warsztatów jako „rozległe, piękne, zielone uzdrawiające pole miłości”, z Karolem i Caroline jako kultywującymi. A jego partnerka Amy przysięga, że ​​teraz wie: „Nie ma nic ważniejszego niż nauczenie się, jak lepiej się kochać”.

Zobacz także  4 herbaty lecznicze do ćwiczeń jogi

Gdy przychodzi kolej Billa, jego charakterystyczna bezpośredniość nadaje jego słowom prostą poezję ekonomii. „W tym tygodniu” - mówi - „burzenie murów zajęło mi i Susie 25 lat, aby je zbudować”. Patrząc na parę siedzącą ze splecionymi nogami, od czasu do czasu spoglądając na siebie jak nieśmiałe nastolatki właśnie odkrywające miłość, Caroline żartuje: „OK, wy oboje wygraliście nagrodę Najbardziej Ulepszonych Obozowiczów”. Kiedy śmiech cichnie, Susie mówi: „Od dłuższego czasu podróżuję po uzdrawiającej podróży i często myślałam, że będę musiała zostawić Billa za sobą. W tym tygodniu odkryłam, że mam partnera w uzdrawianiu”.

Zalecane

10 najlepszych wskazówek Ajurwedy na temat przetrwania grypy dla szybkiego powrotu do zdrowia
Najlepsze kremy na cellulit do ujędrniania i liftingu
Najlepsze spódnice maxi